Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zgierz wziął kredyt na blok, a najemcy spłacą raty. Po 10 latach będą właścicielami

Marcin Bereszczyński
Lokatorzy komunalnego bloku w Zgierzu za 10 lat staną się właścicielami lokali i założą wspólnotę mieszkaniową
Lokatorzy komunalnego bloku w Zgierzu za 10 lat staną się właścicielami lokali i założą wspólnotę mieszkaniową Grzegorz Gałasiński
Zgierska spółka miejska MPGM wzięła kredyt na budowę bloku komunalnego. Najemcy mieszkań będą mogli je wykupić, jeśli przez 10 lat spłacą z czynszem kredyt zaciągnięty przez spółkę. Po dekadzie blok przestanie być komunalny i stanie się wspólnotą mieszkaniową z prywatnymi mieszkaniami. To doskonała oferta dla młodych osób bez zdolności kredytowych. W dodatku ceny mieszkań są o wiele niższe niż u deweloperów. Stawka wynosi 2,8 tys. zł za mkw.

Nowy blok został zbudowany przy ul. Rembowskiego. Do końca maja zamieszkają w nim 24 rodziny wyłonione spośród mieszkańców zasobów komunalnych, którzy nie zalegali z czynszem i chcieli przeprowadzić się do lokali o wyższym standardzie. Blok jest trzykondygnacyjny. Znajdują się w nim mieszkania o powierzchni od 35 do 45 mkw. i małe mieszkanie dla osoby niepełnosprawnej o powierzchni 26 mkw. Blok na razie będzie komunalny. Po 10 latach stanie się wspólnotą mieszkaniową osób, które przez ten czas spłacą kredyt wliczany do czynszu.

- Szukaliśmy rozwiązań, aby zapewnić zgierzanom tanie mieszkania - powiedziała Anna Idczak, prezes MPGM. - Budowa tego bloku nie jest dla nas lukratywnym interesem. Jako spółka miejska działamy w taki sposób, aby zwróciły się koszty. Dlatego ceny mieszkań nie są wysokie - to tylko 2,8 tys. zł za metr kwadratowy.

Chociaż przez 10 lat mieszkania przy ul. Rembowskiego będą komunalne, to ich najemcy będą mieli możliwość sprzedaży lokali. Kupiec przejmuje wtedy mieszkanie razem z kwotą, jaka została wpłacona. MPGM zabezpieczyło się też przed ryzykiem nierzetelnych najemców, którzy przestaną płacić. Zanim wprowadzą się do nowego bloku, muszą wnieść kaucję w wysokości 20 procent wartości mieszkania, ale nie mniej niż 20 tys. zł.

- Jeśli zadłużenie przekroczy wysokość kaucji, to najemca musi opuścić mieszkanie - mówi Anna Idczak. - Zanim lokator zamieszka w bloku, musi podpisać oświadczenie, że w takim przypadku zgadza się na egzekucję bez konieczności orzeczenia sądu. Taka gwarancja pozwoli, aby MPGM bezpiecznie spłacało kredyt bankowy zaciągnięty na budowę tego bloku.

W Zgierzu nie budowano mieszkań komunalnych od 40 lat. Zasoby miejskie to w 80 proc. budynki wybudowane przed drugą wojną światową. Jeśli blok przy Rembowskiego okaże się sukcesem, można spodziewać się kolejnych takich inwestycji.

Czy w Łodzi jest szansa na wybudowanie takiego bloków, jak w Zgierzu?

- To bardzo interesujący pomysł - stwierdził Tomasz Piotrowski, dyrektor biura prezydenta Łodzi, który nadzoruje program "Mia100 kamienic" i politykę mieszkaniową miasta. - Z chęcią poznamy szczegóły inwestycji w Zgierzu. W Łodzi jest 120 tys. studentów, czyli potencjalnych adresatów takiego rozwiązania. Uważam, że w Łodzi taki projekt mógłby się udać.

Zdaniem radnego Piotra Adamczyka z PiS, nie ma możliwości zbudowania takiego bloku, bo budżet Łodzi świeci pustkami.

- Pomysł jest dobry, ale nierealny - powiedział Adamczyk. - Wszystkie pieniądze przeznaczane są na budowę dróg, trasę W-Z i dworzec Łódź Fabryczna, a nie na projekty dla mieszkańców miasta.

Zdaniem Łukasza Magina, szefa klubu radnych Łódź 2020, warto jednak wziąć dobry przykład ze Zgierza. - To doskonała propozycja, szczególnie dla młodych osób słabiej zarabiających, bez historii kredytowej - mówi Łukasz Magin. - Spółce miejskiej będzie znacznie łatwiej pozyskać kredyt niż takim osobom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki