Urząd Statystyczny w Łodzi wyliczył, że w pierwszym półroczu 2013 roku na stałe za granicę wyjechało 513 mieszkańców regionu, w tym 229 łodzian. Dane roczne są jeszcze w opracowaniu, ale i tak można się spodziewać, że będą rekordowe. Do tej pory bowiem za rekordowy uchodził rok 2007, gdy w ciągu sześciu miesięcy region opuściło na stałe 499 osób. A trzeba pamiętać o tym, że oficjalne dane nie oddają w pełni skali zjawiska. Część osób wyjeżdżających z kraju nie informuje o tym władz i nie wymeldowuje się.
- Po chwilowym ogólnym spadku liczby emigrantów wyjazdy zagraniczne znów przybrały na sile - czytamy w raporcie portalu rynekpracy.pl. - Najwięcej Polaków niezmiennie od kilku lat przebywa w Wielkiej Brytanii i w Niemczech. Spadek liczby emigrantów notuje się natomiast w przypadku Irlandii, a ma to związek z wyhamowaniem tamtejszej gospodarki. Natomiast wyraźnie coraz większą popularnością cieszy się w ostatnich latach Norwegia.
Wiele ofert, także dla mieszkańców regionu łódzkiego, przygotowali Finowie. Na umowy o pracę na czas nieokreślony w tamtejszych szpitalach i laboratoriach mogą liczyć m.in.: technicy radiologii, pielęgniarki, laboranci. Konieczna jest znajomość języka angielskiego, fiński wystarczy znać w stopniu podstawowym. Zarobić można około 2,5 tys. euro brutto, a za pracę w godz. 18-22 przysługuje 5-procentowy dodatek. Pracodawca przewidział też 9-procentowy dodatek urlopowy do pensji.
Zdaniem profesor Elżbiety Kryńskiej, kierownik katedry polityki ekonomicznej Uniwersytetu Łódzkiego, w całej Europie brakuje specjalistów wysokiej klasy i stąd ich poszukiwania w innych krajach. Na dobrą pracę i wysokie wynagrodzenie mają szansę osoby z wysokimi kwalifikacjami i bardzo dobrą znajomością języków obcych.
Takich wymagań przeważnie nie mają pracodawcy, którzy szukają pracowników sezonowych. Wykształcenie zawodowe, kilkuletnie doświadczenie zawodowe i znajomość języka niemieckiego to wymagania, które niemiecki pracodawca stawia przed kucharzami, których potrzebuje na sezon letni. Szef pomoże znaleźć lokum, a za miesiąc pracy zapłaci 1350 euro.
O 50 euro mniej wynosi zasadnicza pensja kelnerki, która jest poszukiwana do pracy w hotelu z restauracją i spa w pobliżu miejscowości Senftenberg na terenie Łużyc Dolnych. Kelnerka, która dobrze powinna znać niemiecki, może jednak liczyć na napiwki.
Miesięczną pensję w wysokości od 600 do 1500 euro na rękę proponuje włoski pracodawca animatorom kultury. Nie muszą się jednak martwić o wyżywienie i zakwaterowanie. Konieczna jest znajomość niemieckiego, dobrze widziana angielskiego i włoskiego.
Nad jeziorem Garda oraz w pobliżu Wenecji mogą dorobić kelnerzy, barmani i sprzątacze. Zarobki to około 1100 euro netto, a zakwaterowanie i wyżywienie zapewnia pracodawca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?