18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Kwiatkowski: Krstić już po 15 latach może się starać o zwolnienie

rozm. Piotr Brzózka
Krzysztof Kwiatkowski
Krzysztof Kwiatkowski Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Polska zobowiązała się przyjąć kilka osób, skazanych przez trybunał w Hadze - mówi Krzysztof Kwiatkowski

Dlaczego generał Radislav Krstić trafił właśnie do Polski? Czy to prawda, że prośba wyszła z trybunału w Hadze, bo Polska ma być jedynym krajem zdolnym zapewnić mu bezpieczeństwo? Przypomnijmy, że w Wielkiej Brytanii, gdzie Krstić odbywał wcześniej karę, muzułmańsy współwięźniowie usiłowali go zabić.
W 2008 roku Polska podpisała umowę z ONZ o wykonywaniu wyroków Międzynarodowego Trybunału Karnego. Przyjęliśmy na siebie zobowiązanie udostępnienia miejsca w więzieniach dla kilku osób skazanych takimi wyrokami - sprawa generała Krsticia jest pierwszym takim przypadkiem. Na pewno polskie więziennictwo jest uznawane za jedno z najbardziej bezpiecznych w Europie i na świecie. W ciągu ostatnich 10 lat we wszystkich polskich więzieniach i aresztach doszło łącznie tylko do trzech przypadków zabójstw. Z tego w dwóch okazało się, że mieliśmy do czynienia z nawrotem choroby psychicznej zabójców. Dodatkowo należy spojrzeć na statystyki samobójstw w polskich więzieniach. W ostatnim roku doszło do 16 skutecznych prób, a jeszcze kilka lat temu, gdy byłem ministrem sprawiedliwości, było ich prawie 50. Zmiany, które wtedy wprowadziliśmy - między innymi uruchamiając monitoring cel dla osób szczególnie niebezpiecznych i wprowadzając nowy status więźnia szczególnie chronionego - doprowadziły do tego, że dziś w skali całej Europy w polskich więzieniach jest najmniej samobójstw w przeliczeniu na 10 tysięcy skazanych. Na pewno w przypadku generała Krsticia znaczenie ma też fakt, że w polskich więzieniach bardzo nieliczna jest grupa osób wyznania muzułmańskiego. To ważne, przecież mamy informacje, dotyczące bezpośredniego zagrożenia życia Krsticia w zakładzie w Anglii.

Ale jeśli temu szczególnemu więźniowi z importu coś jednak się stanie, to kto poniesie konsek-wencje, kto za niego odpowiada? Szef Służby Więziennej, polski minister czy urzędnik ONZ?
Odpowiedzialność ponosi dyrektor generalny Służby Więziennej oraz jego zwierzchnik - minister sprawiedliwości. Mieliśmy w ostatnich latach takie sytuacje - gdy popełnił samobójstwo jeden z zabójców Krzysztofa Olewnika, następstwem było odwołanie zarówno ministra, jak i dyrektora. W tym przypadku Międzynarodowy Trybunał w Hadze wprowadza na nasz kraj obowiązek niezwłocznego informowania sekretarza trybunału o wszystkich najważniejszych zmianach, dotyczących osadzonego - o przenosinach do innego więzienia czy tym bardziej o sytuacji, gdyby kara miała się zakończyć, a więzień miał wyjść na wolność.

A co ze standardem? Ma siedzieć w takich samych warunkach jak polscy przestępcy, czy jako obcego, w dodatku zbrodniarza wojennego, należy go traktować inaczej?
Odbędzie karę na identycznych zasadach, w identycznych warunkach lokalowych, jak wszyscy osadzeni w Polsce. Jedyny wyjątek od zasad dotyczy osób deklarujących przynależność religijną, jeśli wiązane są z tym potrzeby, dotyczące ściśle określonej diety. Nie mam informacji, czy taka sytuacja ma miejsce w przypadku generała.

W Polsce nie ma kary 35 lat, tylko maksymalnie 25 lat, co to oznacza?
Już po odbyciu 15 lat kary, zgodnie z polskimi przepisami, będzie mógł złożyć wniosek o przedterminowe zwolnienie. Rozpatrzy go polski sąd, ale przedtem Polska musi wystąpić do Międzynarodowego Trybunału o opinię, która formalnie nie będzie wiążąca, ale nieformalnie będzie wpływać na decyzję naszego sądu. Jeśli wniosek zostanie odrzucony, to Krstić będzie odbywał karę do maksymalnego wymiaru, jaki obowiązuje w Polsce. A u nas nie ma 35 lat, więc będzie mógł opuścić więzienie po 25 latach. Nie ma znaczenia, że w Polsce obowiązuje również dożywocie, bo to jest inny typ kary.

Kto zapłaci za jego pobyt w Piotrkowie?
Za pobyt płaci kraj przyjmujący, czyli Polska.

Krzysztof Kwiatkowski jest prezesem Najwyższej Izby Kontroli, w latach 2009-2011 był ministrem sprawiedliwości

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki