Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak minęły święta

Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Dziennik Łódzki/archiwum
Donald Tusk nie zrobi olśniewającej kariery. Nie chodzi o politykę - w tej dziedzinie niemal każdy może wdrapać się na najwyższy szczebel drabiny i tam szczytować. Chodzi o to, że premier nie będzie święcić triumfów jako wokalista.

W lany poniedziałek zaśpiewał Polakom "Hey Jude" Beatlesów i puścił to w internecie z obietnicą, że dalszy ciąg nastąpi 22 kwietnia, czyli dzisiaj. Miejmy nadzieję, że ten dalszy ciąg nie będzie śpiewany. Premier słuch ma, ale głos niezbyt ustawiony, jakby uciekał z lekcji śpiewu. Niby śpiewać każdy może, ale niewielu potrafi robić to z takim wdziękiem jak starszy Stuhr w Opolu w 1977 roku.

Poza tym święta minęły spokojnie i cicho. Spokojnie, jeśli nie liczyć kilku naszych polityków, którzy nie przepuszczą okazji, by postraszyć Polaków wojną i imperialistą Putinem. I cicho, jeśli nie liczyć zmotoryzowanych pomyleńców, którzy nawet na ruchliwych ulicach dawali 100 procent w rurę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki