Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyhaftowali wielką replikę obrazu Jana Matejki. Pierwsza prezentacja w Łodzi

Zbyszek Rybczyński
Małgorzata Zachciał z Człuchowa w Pomorskiem jest jedną z kilkudziesięciu wolontariuszek, które haftowały replikę obrazu
Małgorzata Zachciał z Człuchowa w Pomorskiem jest jedną z kilkudziesięciu wolontariuszek, które haftowały replikę obrazu Fot. haft-narodowy.pl
Przez blisko dwa lata pracowało przy nim 78 osób z różnych zakątków Polski. Składa się z 9,5 mln krzyżyków i jest największym haftem na świecie. Mowa o wiernej replice obrazu Jana Matejki "Jan Sobieski pod Wiedniem". Monumentalny haft po raz pierwszy zostanie pokazany publicznie 20 maja w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi.

Wierne odwzorowanie obrazu metodą haftu krzyżykowego zainicjowali Janina i Adam Pankowie z Działoszyna, którzy wcześniej doprowadzili do stworzenia kopii "Bitwy pod Grunwaldem". Od pomysłu do rozpoczęcia prac upłynęło wiele miesięcy. Do stworzenia wzoru na kanwie do haftu niezbędne było cyfrowe zdjęcie oryginału dzieła, a jego zdobycie okazało się nie lada wyzwaniem. Obraz Jana Matejki znajduje się w Muzeum Watykańskim.

- Przez pół roku korespondowaliśmy z przedstawicielami muzeum, ale się nie udało nic załatwić. Z pomocą przyszedł nam, nieżyjący już prof. Józef Szaniawski. Dzięki jego staraniom weszliśmy w posiadanie doskonałej jakości fotografii. Jej rozdzielczość jest czterokrotnie większa niż zdjęcia "Bitwy...", dzięki czemu haft w najdrobniejszych szczegółach odwzorowuje oryginał i robi niesamowite wrażenie - mówi Adam Panek.

Do stworzenia swojego fragmentu dzieła Małgorzata Zachciał z Człuchowa w Pomorskiem zużyła aż 2400 metrów nici w 77 kolorach. Musiała wyhaftować blisko 190 tysięcy krzyżyków.

- Pamiętam swoje zdziwienie, gdy wreszcie otrzymałam przesyłkę z materiałami do pracy. Dostałam wszystko - kanwę, nici, igły i 77 stron A4 z symbolami kolorów, które mam wyhaftować. Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę z tego, jakie to duże wyzwanie - mówi Małgorzata Zachciał.

Oryginalne płótno, przedstawiające zwycięskiego polskiego króla pod Wiedniem, ma szerokość 458 cm i długość 894 cm. Takie same są rozmiary haftowanej repliki. Wzór został podzielony na 50 części. - Przy całym projekcie pracowało łącznie 78 osób z całej Polski - mówi Adam Panek. Jego mama Janina wykonała dwa elementy, a przy kilku kolejnych miała swój udział.

"Bitwa pod Grunwaldem" była wożona po Polsce trzy lata i w każdym miejscu wzbudzała duże zainteresowanie. Podobnie będzie w przypadku kolejnego gigantycznego haftu. Jak mówi Adam Panek, kalendarz pokazów jest wypełniony na wiele miesięcy do przodu.

ZOBACZ: Haftowana "Bitwa pod Grunwaldem" (FILM)

wsp. Sylwia Cisoń

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki