Wypadek miał miejsce w sobotę (26 kwietnia), ok g. 22.30. Policyjna kia - pojazd operacyjny z V komisariatu - jechała ul. Wojska Polskiego, od Strykowskiej w kierunku Franciszkańskiej. Policjanci wcześniej zauważyli mężczyznę, w którym rozpoznali osobę zaginioną. Jechali za autobusem, do którego wsiadł poszukiwany.
Jak informuje kom. Adam Kolasa, z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji, na wysokości ulicy Oblęgorskiej, radiowozowi drogę zajechał inny pojazd - czarne kombi. Kierujący kią 34-letni policjant, by uniknąć zderzenia, odbił mocno w prawo. W efekcie, radiowóz uderzył w słup trakcji tramwajowej, przy posesji nr 88.
Hatchback skręcił z Oblęgorskiej w lewo w ul. Wojska Polskiego. Nie przepuścił policjantów, którzy mieli pierwszeństwo przejazdu. Funkcjonariusze poszukują kierowcy pojazdu, który zajechał drogę radiowozowi.
Policjant odniósł niegroźne obrażenia - z urazem prawej nogi został przewieziony przez pogotowie do szpitala wojewódzkiego w Zgierzu. Podróżująca na miejscu pasażera 33-letnia funkcjonariuszka, nie mogła sama opuścić pojazdu, ponieważ zablokowały się boczne drzwi. Wydostać się z rozbitego auta, pomogli jej dopiero strażacy. 33-latka, z urazem kręgosłupa i podejrzeniem złamania rąk, trafiła do szpitala im. WAM. Kilka godzin później została przewieziona do szpitala Radlińskiego w Łodzi.
Funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Wszyscy świadkowie wypadku, proszeni są o kontakt z policją pod nr 42 665 25 47 lub 997.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?