Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Jaksa: Łódź jest zielona, mieszkańcy zaczynają to dostrzegać [WYWIAD]

rozm. Anna Gronczewska
Dr Arkadiusz Jaksa
Dr Arkadiusz Jaksa Krzysztof Szymczak/archiwum
Rozmowa z dr. Arkadiuszem Jaksą, dyrektorem Zarządu Zieleni Miejskiej w Łodzi.

Łodzianie zdają sobie sprawę, że żyją w zielonym mieście?

Z tym jest różnie. Powoli ta świadomość przebija się do mieszkańców. Tym bardziej, że rośnie zapotrzebowanie na aktywne spędzanie wolnego czasu. Coraz więcej osób biega, chodzi z kijami do Nordic Walking, jeździ na rowerze. Łodzianie zaczynają więc dostrzegać, że tych terenów zielonych mamy dużo.

Można spędzić przyjemnie majówkę w Łodzi?

Na pewno. Mamy tu ogromny potencjał. Oprócz różnych parków, jak choćby z założeniami francuskimi, jak Park imienia Jana Matejki, mamy ogrody dydaktyczne. Jest też ogród botaniczny mający ponad 60 hektarów powierzchni. Mało który z łodzian wie, że jest on największym takim ogrodem w Polsce. Jeśli chodzi o powierzchnię to jest jeden większy, ale w porównaniu z naszym słabo urządzony, z mniejszą liczbą gatunków roślin. Do tego mamy ogromne kompleksy leśne w granicach Łodzi. Las Łagiewnicki to nie tylko powierzchnia, ale bardzo ciekawe ukształtowanie terenu. Sam las jest bardzo ciekawy pod względem botanicznym. Nie jest to las czysto sosnowy, do jakich w okolicach Łodzi jesteśmy przyzwyczajeni, tylko las mający zróżnicowane siedliska. Zarówno wilgotne, jak i o bardzo bogatych, żyznych glebach. Stąd znaczną część drzewostanu stanowią na przykład buki. Tych drzew nie ujrzymy w większości podłódzkich lasów. Pozostając więc w granicach administracyjnych Łodzi możemy korzystać z różnych zielonych atrakcji.

Jest Pan łodzianinem?

Pochodzę z Pabianic. Z Łodzią jestem jednak bardzo związany. W tym mieście studiowałem, z nim związana jest większa część mojej aktywności zawodowej. Można powiedzieć, że Łódź i Pabianice tworzą wspólną aglomerację. Są to tereny, które się przenikają.

Co, oprócz zielonych terenów, może podobać się w Łodzi?

Mnie podoba się to jak rozwija się miasto. Imponuje mi sieć ścieżek rowerowych. To moim zdaniem niezbędny element dla budowy nowoczesnego i aktywnego miasta.

A Łódź może stać się miastem pięknych kwiatów?

Jest to jeden z naszych kierunków, jako Zarządu Zieleni Miejskiej. Mamy żonkile na rondzie Biłyka. Kwitną kwiaty na rondzie Solidarności i w szeregu innych miejsc. Chcemy, by ten element ukwieconych łąk, ze zmieniającymi się stopniowo gatunkami roślin, pojawiał się w całej Łodzi. Czy jednak można wykonać to na szeroką skalę? Musimy pamiętać, że chęci muszą w pewnym momencie spotkać się z budżetem. Te wszystkie nasadzenia kwiatowe, cebulowe są jednymi z najdroższych w utrzymaniu.

Myśli Pan, że Łódź może być miastem, które będzie ściągać turystów?

Powiedzmy sobie szczerze, że Łódź nigdy nie będzie drugim Krakowem czy Gdańskiem. Natomiast mamy pewien niedoceniany potencjał, nawet przed samych łodzian, którego nie mają inne miasta. To dziewiętnastowieczne kompleksy przemysłowe. Takie jak choćby rewitalizowany obecnie Księży Młyn czy dawne fabryki Scheiblera i Grohmana. W momencie kiedy przywrócimy tym miejscom blask, uświadomimy sobie, że są to prawdziwe, architektoniczne "perełki", to będzie dobrze. Te "perełki" mamy tylko my! Moim zdaniem Łódź ma potencjał turystyczny. I należy to zdecydowanie wykorzystać. Sprawić, by przyjeżdżało tu więcej turystów. Ale potrzeba do tego dwóch rzeczy.

Jakich?

Dofinansowania rewitalizacji zabytkowych obiektów. Ale też musi dojść do pewnej zmiany mentalnej. Niestety, wewnątrz, jak i na zewnątrz, Łódź nie jest postrzegana jako miasto turystyczne, co nie do końca jest prawdą.

A naszą dumą, atrakcją może być ogród zoologiczny?

Na pewno, tak jak ogród botaniczny i pałace fabrykanckie. Ale każdy z tych elementów musi ze sobą współpracować. Trzeba pamiętać, że każdy z nich ma swoje ograniczenia. Na przykład ogród zoologiczny jest mały przestrzennie. Ma tylko 16 hektarów powierzchni. Z tego ograniczenia wynikają inne. Samodzielnie nie ściągnie turystów. Ale współpracując z innymi elementami będzie cegiełką, która zachęci, by do Łodzi przyjechać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki