Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

14 osób zginęło w wypadkach przy pracy w Łódzkiem w 2013 roku

Alicja Zboińska
Do wypadków przy pracy najczęściej dochodzi na budowach, w zakładach produkcyjnych, kamieniołomach i kopalniach odkrywkowych
Do wypadków przy pracy najczęściej dochodzi na budowach, w zakładach produkcyjnych, kamieniołomach i kopalniach odkrywkowych Krzysztof Szymczak
W 2013 roku w województwie łódzkim inspektorzy pracy zbadali 121 wypadków, w których zginęło 14 osób, a w sumie 135 zostało poszkodowanych. Do ciężkich wypadków najczęściej dochodzi na budowach, w zakładach produkcyjnych, kamieniołomach i kopalniach odkrywkowych.

Najczęstszą przyczyną wypadków śmiertelnych w regionie łódzkim w ubiegłym roku było porażenie prądem. Przyczyniło się ono do prawie jednej czwartej zgonów w pracy. Innym ważnym zaniedbaniem pracowników, które prowadziło do ciężkich wypadków, była utrata kontroli nad maszyną lub materiałem. W takich sytuacjach rannych zostało 18 osób, w tym 13 ciężko, a jeden z poszkodowanych zmarł w pracy.

Do prawie 18 proc. wypadków doszło wskutek ześlizgnięcia, upadku z wysokości, a także uderzenia przez spadający przedmiot. Tak zginęło 2 pracowników, a 7 zostało ciężko rannych.

Najbardziej niebezpiecznie jest w zakładach produkcyjnych. To właśnie na produkcji w regionie łódzkim wydarzyło się aż 52 proc. wszystkich wypadków. 2 osoby zginęły, a 39 zostało ciężko rannych. W sumie poszkodowanych było 71 pracowników.

Nieco lepiej jest na budowach, w kamieniołomach, kopalniach odkrywkowych. Tam odnotowano 35 proc. wypadków z 46 osobami poszkodowanymi. Tam jednak zginęło najwięcej osób, bo aż 9, a 19 zostało ciężko rannych. Tylko jedna z tych osób nie pracowała na budowie. To na produkcji i budowach poszkodowanych zostaje aż 87 proc. wszystkich ofiar wypadków.

Dariusz Borowiecki, nadinspektor pracy z łódzkiego Okręgowego Inspektoratu Pracy, dodaje, że ponad jedna trzecia upadków pracowników kończy się zwolnieniem lekarskim, które trwa ponad miesiąc.

Jednak okazuje się, że nie wszystkie upadki, poślizgnięcia i potknięcia to efekt splotu poważnych wydarzeń i przyczyn.

- 50 proc. potknięć spowodowanych jest brakiem ładu i porządku - wyjaśnia Dariusz Borowiecki. - Utrzymanie porządku nie wiąże się z kosztami, wymaga tylko zaangażowania wszystkich pracowników. Na zwiększenie lub zminimalizowanie ryzyka wypadków przy pracy mają też wpływ zachowania i postawy ludzi. Liczy się reakcja na zagrożenie, nawyk zakładania odzieży ochronnej i obuwia.

Inspektorzy pracy przeanalizowali wypadki przy pracy, do których doszło w ciągu kilku ostatnich lat. Okazuje się, że zmniejszyła się liczba poszkodowanych: w 2012 roku wypadkom uległo 148 pracowników, a w 2011 - 183. O ile w ubiegłym roku zginęło 14 osób, to dwa lata temu 25, a trzy lata temu aż 27. W ubiegłym roku za to więcej osób zostało ciężko rannych - było ich 66, podczas gdy dwa lata temu 61.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki