W czwartek kontrolerzy z NFZ dotarli do wszystkich jednostek medycznych zaangażowanych w akcje ratunkową po karambolu na na S8. – Nasi kontrolerzy są już we wszystkich rejonach operacyjnych – mówi Anna Ledar, rzecznik łódzkiego oddziału NFZ.
Nam udało dotrzeć się do jeszcze niepublikowanych nagrań rozmów pomiędzy dyspozytorami Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi oraz Falck Medycyna Polska.
Mimo, iż Bogusław Tyka, dyrektor łódzkiego pogotowia, twierdził, że akcja była przeprowadzona wzorowo, nagranie pokazuje, że łódzki dyspozytor wiedział o niedopełnieniu procedur przez lekarza ze Skierniewic. W trakcie rozmowy o pracy lekarza słyszymy m.in.: „(...) ich też panika ścięła”. Dyspozytor potwierdza też, że lekarz nie posegregował rannych względem obszaru obrażeń.
CZYTAJ TEŻ: Jak prawidłowo powinna być prowadzona akcja ratunkowa?
Mam takich ludzi, że wiesz, że nawet... ich też panika tam ścięła
TRANSKRYPCJA CZĘŚCI ROZMOWY Z NAGRANIA
W - dyspozytor Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi
F - dyspozytorzy Falck Medycyna
F: - Tam są ludzie w samochodach uwięzieni - czerwoni.
W: - ja wiem, no...
F: - A tam nie ma karetek, podobno nie macie
W: - Bo stoją z drugiej strony... Tam stoją 4 karetki
(...)
F: - Słuchaj, ja ci wysyłam. Ode mnie chłopaki mówią, że tam jest tragedia. Jeszcze ci "eskę" [przyp. red. ] jedną wysyłam.
W: - No to dobra...
(...)
F: - Słuchaj, weź ogarnij tam kogoś, kto tym zarządza, bo będzie z tego problem duży
W: - Mam takich ludzi, że wiesz, że nawet... ich też panika tam ścięła wszystkich na tym miejscu
F: - Panika... No to niech któryś się ogarnie.
(...)
F: - Dlaczego wasz lekarz, którt dojechał pierwszy, odjechał z miejsca zdarzenia?
W: - Dzieciaka mieli. Lot nie wziął mi dzieciaka. Mam ciężki stan dzieciaka.
F: - Rozumiem. Czyli koordynator odjechał z miejsca zdarzenia, pomimo że była karetka z Białej Rawskiej pierwsza na miejscu?
W: - No była z Białej Rawskiej. Tak, no...
(...)
W: - Ten lekarz, który tam jest. Nasz [przyp. red. WSRM], który był na tej "esce" raz odwoływał waszą karetkę [przyp. red. Falcka]. Później okazało się, że brakuje... I tak, że tak powiem, wcięło wszystko, że nawet ciężko się jest dogadać. Dopiero później przyjechał ratownik mój przyjechał ze Skierniewic, który coś konkretnie mi powiedział. (...)
(...)
F: - Tylko chodzi o to, że tam stoi mój ratownik i robi triaż. Rozumiesz? Bo nikt nie zrobił triażu.
W: - No to wiem, że lekarz nie zrobił triażu.
F: - Ja rozumiem, że piszecie raport na ten temat.
W: - Ale on tam ma jeszcze w ogóle jakiś ludzi, którzy nie są w karetkach?
F: - Jeszcze nie wiadomo ile, bo są jeszcze w jakiś samochodach, gdzieś tam powciskani pod tiry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?