Poseł Marek Matuszewski, w towarzystwie dwóch mężczyzn, stał ok. g. 1 w nocy przy samochodzie zaparkowanym w okolicach zbiegu ul. Wojska Polskiego i Strykowskiej. Na aucie znajdował się baner wyborczy posła, który startuje z listy PiS w wyborach do europarlamentu.
Do posła i jego towarzyszy podeszła trójka młodych ludzi.
- Najwyraźniej szukali zaczepki, proponując m.in. wspólne spożywanie alkoholu - informuje podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji. - Kiedy zostali zignorowani zrobili się agresywni. Wówczas parlamentarzysta pokazał legitymację poselską.
Legitymacja poselska nie uspokoiła napastników, wzmogła wręcz ich agresję.
- Chcąc uniknąć ataku schronił się w przejeżdżającym autobusie - opisuje przebieg zdarzeń podinsp. Kącka. - Chuligani w tym czasie kijami, które zabezpieczały rosnące w pobliżu drzewka zaczęli niszczyć poloneza oraz volvo, którym przyjechał pokrzywdzony.
Chuligani wybili szyby i powgniatali karoserię w autach, po czym uciekli. Na miejscu szybko zjawili się policjanci, którzy nie mieli większego problemu z namierzeniem podejrzanych. Dwóch 17-latków i ich o rok młodszy kompan, na widok funkcjonariuszy rzucili się do ucieczki, lecz natychmiast zostali złapani. Wszyscy trzej byli pijani. W organizmach mieli od 1 do 2 promili.
Cała trójka napastników trafiła do aresztu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?