Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orzeł Nieborów - ŁKS Łódź. W Nieborowie boją się łódzkich kibiców

Dariusz Piekarczyk
Krzysztof Szymczak/archiwum Dziennika Łódzkiego
W sobotę (24 maja) Orzeł Nieborów spotka się z ŁKS Łódź. Początek meczu o godz. 11. Spotkania nie obejrzą zorganizowane grupy kibiców ŁKS. Kibice z Nieborowa i okolic nie palą się do zobaczenia meczu!

Działacze Orła oraz władze gminy Nieborów zadecydowały, że nie chcą na sobotnim meczu zorganizowanej grupy kibiców ŁKS. Wydział Bezpieczeństwa Łódzkiego Związku Piłki Nożnej poparł wniosek klubu z Nieborowa oraz władz gminy, aby sobotnie spotkanie rozegrano bez kibiców gości.

Szkopuł w tym, że kibice z Nieborowa i okolic też nie palą się do przyjścia na stadion. - Rozdajemy zaproszenia na mecz,ale nie ma chętnych - zdradza Tomasz Wierzbicki, działacz Orła. - Planowaliśmy rozdać około 400 zaproszeń. Na razie rozdaliśmy jakieś 150. Nie ma chętnych, bo ludzie się boją, że przyjadą jednak kibice z Łodzi i będzie niebezpiecznie. Zresztą fani ŁKS złożyli do wójta wniosek o pozwolenie na zgromadzenie w dniu meczu, w ilości około 500 osób, ale zgodny nie dostali. Jesteśmy jednak przekonani, że do Nieborowa przyjadą.

- Boimy się kibiców ŁKS - mówi wprost Andrzej Werle, wójt gminy Nieborów.- Nieborów to spokojna miejscowość licząca około 1.000 mieszkańców. W sobotę niektórzy właściciele sklepów chcą je nawet zamykać. Pierwotnie mecz chcieliśmy odwołać, ale nie dało się. To przecież mecz, dla nas, o nic, bo utrzymaliśmy się w lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki