Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komornik zajmuje czynsze w spółdzielni mieszkaniowej "Śródmieście"

Agnieszka Magnuszewska, Jarosław Kosmatka
Alina Smarzyńska z SM "Śródmieście" otrzymała od komornika pismo wzywające do zapłaty czynszu
Alina Smarzyńska z SM "Śródmieście" otrzymała od komornika pismo wzywające do zapłaty czynszu Jarosław Kosmatka
W spółdzielni, która ma 37 mln zł długów, lokatorzy dostali pisma od komornika. Chce, by prawie 200 lokatorów SM Śródmieście płaciło czynsz wprost na jego konto.

O wpływy z czynszów płaconych SM Śródmieście upomniał się komornik. Około 200 lokatorów otrzymało na początku tygodnia pisma z kancelarii w Legionowie, która domaga się wpłaty czynszów na swoje konto. Wiąże się to z długiem spółdzielni w wysokości 434 tys. zł. - Nie rozumiem, dlaczego mam płacić komornikowi, jeśli sama w spółdzielni nie jestem zadłużona. Zresztą zwykle płacę z góry za dwa, trzy miesiące ze względu na częste pobyty w szpitalu. Przecież nie mogę odpowiadać za długi spółdzielni - mówi Alina Smarzyńska, lokatorka SM "Śródmieście". - Nie wiem też, jakim prawem spółdzielnia przekazała moje dane komornikowi.

O pieniądze upomniała się firma wyspecjalizowana w windykacji i obrocie wierzytelnościami. Nie była w stanie odzyskać swoich pieniędzy od SM "Śródmieście", więc wystąpiła o sądowy nakaz zapłaty. Komornik właśnie to egzekwuje.

Zarząd spółdzielni przyznaje, że kiedyś Śródmieście popisało umowę z firmą windykacyjną, na konto której miały iść wpływy z czynszów za lokale użytkowe. - Stąd komornik miał adresy około dwustu lokatorów. My mu ich nie przekazywaliśmy - zapewnia Wacław Kabziński. - Jednak roszczenia komornika powinny dotyczyć tylko czynszów z lokali użytkowych, a nie mieszkalnych. Zapraszamy do nas wszystkich lokatorów, którzy otrzymali pisma od komornika. Wyjaśnimy, co mają płacić - dodaje prezes.

Rzeczywiście, pani Alina ma lokal użytkowy o powierzchni 3,3 mkw. To komórka. Jednak według komornika, powinna ona płacić mu czynsz również za mieszkanie. Dlatego w piśmie nie wyszczególniono, za jaki lokal ma to być czynsz.

- Zajęciu podlega cała kwota należna dłużnikowi, czyli również czynsz za lokale mieszkalne - tłumaczy Piotr Cabaj, asesor z kancelarii komorniczej w Legionowie.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Nie ma zagrożenia, że spółdzielnia upomni się o czynsz zapłacony komornikowi. Ma on obowiązek poinformować spółdzielnię o uregulowaniu należności przez lokatora.

Zagrożenie jest jednak inne. O czynsz mogą się też upomnieć inni komornicy. Co wtedy robić? Według prezesa Kabzińskiego, lokator powinien płacić temu komornikowi, który pierwszy doręczył pismo, ale tylko za czynsz z lokalu użytkowego.

- Udostępniamy w spółdzielni wzór pisma, które należy wysłać do kolejnych komorników z informacją o zajętej już wierzytelności - mówi Kabziński. Prezes nie wspomina jednak, że jeśli wyśle się czynsz innemu wierzycielowi, pierwszy może wystąpić o odszkodowanie od lokatora sięgające nawet... 20 tys. zł.

Jak się dowiedzieliśmy w kancelarii komorniczej, wierzyciel może się ubiegać o odszkodowanie od lokatorów również wtedy, gdy czynsz wpłaci się na konto spółdzielni.

Na razie lista osób, które otrzymały pismo od komornika, wynosi około 200. Jednak może się ona zwiększyć, bo spółdzielnie są zobowiązane na pisemne żądanie komornika udzielić mu informacji niezbędnych do prowadzenia postępowania egzekucyjnego. Dotyczy to również adresów lokatorów.

- O tym, czy wyślemy pisma także do innych lokatorów, zdecyduje wierzyciel spółdzielni - mówi Piotr Cabaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki