Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biblioteka łodzianina: Rewolucyjni Mściciele

łk
Do nabycia  m.in. w  Księgarni Nike. Cena 18 zł.
Do nabycia m.in. w Księgarni Nike. Cena 18 zł. Łukasz Kaczyński
Zdarza się, że do łódzkich księgarń trafiają książki, które po raz nie wiadomo który historię łódzkich fabrykantów, powaby ulicy Piotrkowskiej etc. podają w stu pięćdziesięciu sosach, odmianach, smakach. I bardzo dobrze, bo tych smaków jest dużo więcej i tylko należy się cieszyć, że są ludzie, którym o Łodzi pisać się chce.

Bywa i tak, że na księgarskiej półce zjawiają się, czasem nie wiadomo dokładnie skąd, woluminy pozbawione może edytorskiej finezji, ale odkrywające w historii Łodzi karty zapomniane. I tu doskonałym przykładem okazuje się książka Adriana Sekury "Rewolucyjni Mściciele. Śmierć z browningiem w ręku".

Tania sensacyjka? Brukowa opowiastka? W żadnym wypadku, bowiem w tej niewielkiej objętościowo pozycji nie ma miejsca na literacką fikcję. Sekura skupia się na wiernym zrelacjonowaniu historii Grupy Rewolucyjnych Mścicieli (w czyjej głowie narodziła się ta surrealistyczna nazwa?), czyli łódzkich anarchistycznej bojówki , która w drugiej dekadzie XX w. dokonała kilkudziesięciu napadów na urzędy i wyższych urzędników, pociągi, pojedynkowała się też z carską policją. Władze carskie określały organizację jako anarchistyczną.

Sekura przedstawia założenia ideologiczne oraz strukturę organizacyjną RM, zasady konspiracji. Jednym ciekawszych rozdziałów jest ten opowiadający o genezie bojówki, w tym o losach jej założycieli: Edwarda Dłużewskiego, syna dozorcy z Bałut, i Józefa Piątka (sic!), oczytanego i władającego dwoma językami byłego kierownika organizacji bojowej okręgu łódzkiego PPS-Frakcji Rewolucyjnej.

Wielką wartość stanowią zaprezentowane w książce fotografie: policyjne zdjęcia ofiar i samych anarchistów. Możemy też zobaczyć pieczęć, którą posługiwała się grupa.
Na pewno nie jest wadą, że książkę czyta się lepiej niż niejeden kryminał. Szkoda tylko, że nie ukazała się nakładem żadnego z łódzkich wydawców - przywędrowała do nas z niskonakładowej poznańskiej anarchistycznej Oficyny Bractwa Trojka. Bywa i tak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki