Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS myśli już o trzeciej lidze, ale na razie kończy sezon w czwartej

Paweł Hochstim
Krzysztof Szymczak
Piłkarze ŁKS, którzy zapewnili już sobie awans do trzeciej ligi w niedzielę o godz. 17 na stadionie przy al. Unii podejmą Włókniarza Moszczenica.

- Czekamy na listę od trenera Wojciecha Robaszka - tak na pytania o transfery ŁKS przed grą w trzeciej lidze odpowiada prezes klubu Łukasz Bielawski. Wiadomo, że szkoleniowiec będzie chciał pozyskać przynajmniej pięciu, sześciu graczy, którzy poważnie wzmocnią skład.

Różnica w poziomie, zarówno sportowym, jak i finansowym między czwartą, a trzecią ligą jest dość znaczna. Szefowie klubu z al. Unii zdają sobie z tego sprawę, ale twierdzą, że finansowo będą przygotowani do walki o awans. A taki właśnie cel - awans w każdym roku - postawili sobie, gdy rozpoczęli odbudowę klubu.

Robaszek ma przygotować listę kilkunastu zawodników, ale na pewno nie wszyscy zagrają w przyszłym sezonie w ŁKS. Trzon drużyny ponadto tworzyć będą dotychczasowi zawodnicy, a Robaszek zapowiada, że najbliższe mecze będą dla części z nich testem. Dlatego oczekuje od piłkarzy maksymalnego zaangażowania, choć przecież ŁKS awans do trzeciej ligi ma już zapewniony.

Do końca sezonu pozostały jeszcze cztery kolejki. W niedzielę o godz. 17 ŁKS podejmie piątego w tabeli Włókniarza Moszczenica. W rundzie jesiennej łodzianie wygrali w Moszczenicy 4:2, a ich kibice nie wyobrażają sobie, by w niedzielę mogli nie zdobyć kompletu punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki