- Czekamy na listę od trenera Wojciecha Robaszka - tak na pytania o transfery ŁKS przed grą w trzeciej lidze odpowiada prezes klubu Łukasz Bielawski. Wiadomo, że szkoleniowiec będzie chciał pozyskać przynajmniej pięciu, sześciu graczy, którzy poważnie wzmocnią skład.
Różnica w poziomie, zarówno sportowym, jak i finansowym między czwartą, a trzecią ligą jest dość znaczna. Szefowie klubu z al. Unii zdają sobie z tego sprawę, ale twierdzą, że finansowo będą przygotowani do walki o awans. A taki właśnie cel - awans w każdym roku - postawili sobie, gdy rozpoczęli odbudowę klubu.
Robaszek ma przygotować listę kilkunastu zawodników, ale na pewno nie wszyscy zagrają w przyszłym sezonie w ŁKS. Trzon drużyny ponadto tworzyć będą dotychczasowi zawodnicy, a Robaszek zapowiada, że najbliższe mecze będą dla części z nich testem. Dlatego oczekuje od piłkarzy maksymalnego zaangażowania, choć przecież ŁKS awans do trzeciej ligi ma już zapewniony.
Do końca sezonu pozostały jeszcze cztery kolejki. W niedzielę o godz. 17 ŁKS podejmie piątego w tabeli Włókniarza Moszczenica. W rundzie jesiennej łodzianie wygrali w Moszczenicy 4:2, a ich kibice nie wyobrażają sobie, by w niedzielę mogli nie zdobyć kompletu punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?