Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Enea zrywa umowę z SM Śródmieście. Nie będzie prądu?

Agnieszka Magnuszewska
Grzegorz Gałasiński
W piątek firma Enea, która zaopatruje budynki SM Śródmieście w prąd, postanowiła wstrzymać dostawy energii. Łódzka spółdzielnia jest jej winna 500 tys. zł i do piątku nawet częściowo nie uregulowała długu. A było to warunkiem utrzymania dostaw prądu.

- Upłynął kolejny, dodatkowy, tym razem już jednak ostateczny termin na uregulowanie należności lub jej części. Wyznaczyliśmy go na prośbę zarządu spółdzielni w poniedziałek 9 czerwca, z własnej inicjatywy wstrzymując równocześnie procedurę wyłączania dostaw energii - podkreśla Sławomir Krenczyk, rzecznik prasowy Enei. - W związku z brakiem uregulowania należności, wypowiedzieliśmy umowę sprzedaży energii elektrycznej. Umowa przestanie obowiązywać 30 czerwca. Równocześnie poinformowaliśmy o tym lokalnego operatora sieci dystrybucyjne - PGE Dystrybucja.

ENEA podkreśla, że pomimo wyznaczenia spółdzielni oddzielnego konta, które miało umożliwić pominięcie komornika zajmujacego konta SM Śródmieście, pieniądze nie wpłynęły. - Na dedykowanym klientowi koncie nie stwierdziliśmy żadnej wpłaty - zaznacza Sławomir Krenczyk. - Zarząd spółdzielni był wielokrotnie, bezskutecznie wzywany do spłaty zadłużenia, wielokrotnie też nie dotrzymywał kolejnych terminów, także tych uzgodnionych wspólnie, przez obie strony. W tej sytuacji będziemy dochodzić naszych roszczeń w sposób przewidziany w przepisach prawa.

Wypowiedzenie umowy przez firmę ENEA nie oznacza od razu wstrzymania wind w wieżowcach czy braku światła na klatkach schodowych. - Uruchomiliśmy nadzwyczajną, indywidualną procedurę, bo wyłączenie dostaw miałoby niekorzystny wpływ na komfort i bezpieczeństwo mieszkańców, którzy nie są winni zaistniałej sytuacji - podkreśla Krenczyk.

Do 30 czerwca SM Śródmieście ma czas na znalezienie nowego sprzedawcy prądu. W przeciwnym razie od 1 lipca uruchomiona zostanie sprzedaż rezerwowa, organizowana prze lokalnego operatora sieci dystrybucyjnej. - Niestety, zarząd spółdzielni nie wie, kto jest rezerwowym dostawca prądu, bo nie koniecznie musi to być PGE. Dlatego trzeba to jak najszybciej ustalić i zacząć negocjować stawki z drugim dostawcą, bo na pewną są one wyższe niż te, które oferuje Enea - mówi Agnieszka Wojciechowska von Heukelom, wybrana przez spółdzielców na męża zaufania.

Wojciechowskiej nie dziwi, że na konto wyznaczone przez Eneę pieniądze nie wpłynęły. - Od wtorku zarząd spółdzielni nie podał, ile lokatorzy muszą płacić za poszczególne media, w tym za prąd. Ostatecznie okazało się, że opłata za energię jest ukryta w kosztach eksploatacyjnych a nie w mediach. Nic dziwnego, że lokatorzy nic nie wpłacili na konto Enei. Oczywiście poinformowałam prokuraturę o niepodawaniu przez zarząd części składowych czynszu - mówi Wojciechowska von Heukelom.

Dobrze, że wcześniej udało się ustalić, ile spółdzielcy mają płacić za dostawę ciepła. Dzięki temu na konto Dalkii wpływają systematycznie bieżące opłaty.

Natomiast wkrótce mogą się zacząć poważne problemy z windami, ale nie ze względu na dostawy prądu. - Coraz więcej wind jest w kiepskim stanie. W wieżowcu na przeciwko Galerii Łódzkiej działa już tylko jedna winda. A nie ma za co wykonać napraw, bo nie ma funduszu remontowego - zaznacza Wojciechowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Enea zrywa umowę z SM Śródmieście. Nie będzie prądu? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki