Prezes obliczył, że Magin 30 proc. czasu, jaki powinien poświęcić spółce, spędza poza MPO. Wysłał pismo do Rady Miejskiej z prośbą o informację, czy wyjścia Magina z pracy są nieodzowne. Zwrócił uwagę, że na 66 wyjść, aż 40 dotyczyło konferencji prasowych zwołanych przez Magina.
- Rozumiem, że Magin musi uczestniczyć w sesjach i komisjach Rady Miejskiej, ale nie zgadzam się, by w czasie pracy robił konferencje, czyli przedwyborczą kampanię. Niech zwołuje je po pracy - mówi prezes MPO.
Łukasz Magin był zdziwiony reakcją przełożonego. Sprawdził w kadrach i wyszło, że jego nieobecności dotyczą 24 proc. czasu pracy. - Za godziny spędzane poza MPO nie dostaję wynagrodzenia - mówi. - Dziwi mnie, że prezes wracający po 6-tygodniowym zwolnieniu lekarskim zwołuje konferencję dotyczącą pracownika.
Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Grzegorz Matuszak uznał, że nieobecności w pracy Magina z tytułu pełnienia mandatu radnego nie odbiegają od absencji innych radnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?