Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kradli stare samochody i sprzedawali je jako złom [ZDJĘCIA]

mar
Policjanci z Łodzi zatrzymali dwóch mężczyzn, specjalizujących się w kradzieży starych samochodów. Skradzione pojazdy złodzieje sprzedawali jako złom. Tylko w ostatnim tygodniu ukradli w Łodzi i okolicy co najmniej 7 samochodów.

13 czerwca ok. godz. 22 łódzka policja została poinformowana o skradzionym na Bałutach peugeocie 206. Wkrótce po zgłoszeniu funkcjonariusze z V Komisariatu zauważyli na ul. Wojska Polskiego lawetę, która transportowała pasującego do opisu peugeota. Pojazd został zatrzymany. Podejrzenia policjantów okazały się słuszne - na lawecie znajdował się samochód, który został skradziony kilkadziesiąt minut wcześniej. Lawetę prowadził 31-letni łodzianin notowany już wcześniej za konflikty z prawem.

- Z ustaleń policji wynika, że skradzione auto miało trafić na teren powiatu zgierskiego - informuje podinsp. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Tam na terenie jednej z posesji samochody były demontowane, a złodzieje otrzymywali wartość złomową pojazdu. W ciągu minionego tygodnia przewieźli tam co najmniej 7 aut łącznej wartości 10 tys. zł. Wybierali te, które wyglądały na nieużytkowane przez właścicieli licząc na to, że ci nie będą zainteresowani ściganiem sprawców.

Podczas przeszukania posesji policjanci znaleźli skradzionego na Bałutach poloneza caro, volkswagena golfa z Górnej, częściowo zdemontowaną mazdę 323, forda fiestę, renault twingo i peugeota 205. Wszystkie samochody zostały skradzione w okresie od 8 do 13 czerwca. Znaleziono także elementy karoserii od nissana micry, suzuki swift i opla astry.

- Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymany 31-latek współpracował z 22-letnim mężczyzną, który został zatrzymany następnego dnia nad ranem - mówi Joanna Kącka. - Za jeden pojazd otrzymywali, w zależności od wagi, kilkaset złotych.

Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem do 7 samochodów, za co grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec nich dozór policyjny. W charakterze świadków przesłuchano także dwóch pracowników firmy, zajmującej się utylizacją wraków.

Policjanci przyznają, że sprawa jest rozwojowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki