Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emerytka z Łodzi wkręcona w umowę z firmą telekomunikacyjną: "PTS SA wprowadziła mnie w błąd"

Alicja Zboińska
Czy emerytka z Łodzi została wprowadzona w błąd przez pracownika firmy telekomunikacyjnej?
Czy emerytka z Łodzi została wprowadzona w błąd przez pracownika firmy telekomunikacyjnej? archiwum Dziennika Łódzkiego
84-letnia pani Zofia z Łodzi ma kłopoty. Łodzianka została abonentką wrocławskiej firmy PTS SA, choć wiązała ją umowa z siecią Orange.

Kobieta twierdzi, że padła ofiarą nieporozumienia, którego nikt nie chce z nią wyjaśnić. Przedstawiciel PTS SA z emerytką skontaktował się w marcu tego roku. Była to rozmowa telefoniczna.

- Konsultantka zaproponowała babci zmianę firmy telefonicznej właśnie na PTS SA - mówi pan Piotr, wnuczek emerytki. - Babcia odpowiedziała, że się zastanowi, nie podjęła żadnej wiążącej decyzji.

Przez kilka tygodni od tej rozmowy nic się nie wydarzyło, a pani Zofia zapomniała o sprawie. Przypomniała sobie o niej w maju, gdy dostarczono jej umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych z PTS SA. Dołączony był do niej regulamin świadczenia usług.

- Gdy się o tym dowiedziałem, powiedziałem babci, by się tym w ogóle nie martwiła - mówi pan Piotr. - Byłem bowiem przekonany, że uda się z niej zrezygnować. Chciałem się powołać na prawo odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem w ciągu 10 dni. Okazało się jednak, że nie mogę tego zrobić.

Na umowie widnieje bowiem data 20 marca 2014. Oznacza to, że termin wypowiedzenia upłynął 30 marca 2014. Pan Piotr próbował dowiedzieć się, dlaczego na umowie widnieje zła data. Mimo wielokrotnych prób nie udało mu się jednak skontaktować z biurem obsługi klienta. Uważa, że kobieta została wprowadzona w błąd przez firmę z Wrocławia.

Nikt w firmie PTS SA nie znalazł czasu, by odpowiedzieć na nasze pytania, dotyczące sytuacji pani Zofii. Pracownik biura obsługi klienta poprosił nas o wysłanie mejla w tej sprawie, co nastąpiło 5 czerwca. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi, a mimo wielu prób nie udało nam się także połączyć telefonicznie.

Skargi na firmę PTS SA trafiają do Biura Miejskiego Rzecznika Praw Konsumentów w Łodzi. Zbigniew Kwaśniewski, rzecznik konsumentów, zachęca do dokładnego czytania proponowanych umów, gdyż nie zawsze można się z nich wycofać, nie ponosząc przy tym dodatkowych opłat.

- Zgodnie z prawem, klient ma 10 dni na odstąpienie od umowy zawartej poza lokalem firmy - mówi Zbigniew Kwaśniewski. - Musi zwrócić towar, a firma nie może obarczyć go dodatkowymi kosztami. Niestety, zwłaszcza starsi konsumenci narażają się często na problemy, gdyż nie czytają umów, które podpisują.

Emerytka może próbować unieważnić umowę, ale musi wtedy udowodnić, że została wprowadzona w błąd przez pracowników firmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki