Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna awantura w SM "Śródmieście". Interweniowała policja

Wiesław Pierzchała
Paweł Łacheta
Policja znów interweniowała w siedzibie Spółdzielni Mieszkaniowej Śródmieście, której lokatorzy dokonali w piątek "obywatelskiego zatrzymania" dwojga członków Rady Nadzorczej.

Rosną emocje przed poniedziałkowym zebraniem, na którym nowowybrani przedstawiciele członków spółdzielni zamierzają odwołać 15-osobową Radę Nadzorczą Spółdzielni Mieszkaniowej Śródmieście oraz ogłosić upadłość spółdzielni, która jest zadłużona na około 37 mln zł. Zdesperowanym lokatorom chodzi o to, aby do spółdzielni wszedł syndyk i uzdrowił sytuację finansową.

Tymczasem - jak twierdzi reprezentująca lokatorów Agnieszka Wojciechowska - władze SM robią co mogą, aby nie dopuścić do takiej sytuacji. Stąd piątkowa awantura.

- Tuż po południu do siedziby spółdzielni przybyło pięcioro przedstawicieli członków SM, aby przed poniedziałkowym zebraniem zapoznać się z takimi dokumentami, jak: lista członków RN, protokoły zebrań RN czy lista wierzycieli spółdzielni - relacjonuje Agnieszka Wojciechowska. - Na miejscu zastali dwoje członków RN, którzy oznajmili, że dokumentów tych nie ma w siedzibie spółdzielni, co samo w sobie jest niedopuszczalne. Dlatego przedstawiciele zatrzymali członków RN i wezwali policję, która przybyła i spisała protokół ze zdarzenia.

Według Agnieszki Wojciechowskiej, władze spółdzielni chcą storpedować zebranie, która ma się zacząć w poniedziałek o godz. 17 w klubie "Manhattan", bowiem nagle okazało się, że klub nie spełnia wymogów ppoż. i przebywanie w nim zagraża zdrowiu i życiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki