W czerwcu 2013 r. obcokrajowcy przebywający w Łodzi, najczęściej na kontraktach w korporacjach, bali się, że ich dzieci nie będą mogły kształcić się w systemie brytyjskim (takie placówki są na całym świecie, co daje komfort ciągłości nauki dziecku, którego rodzic rzucany jest po świecie przez firmę). Strach wynikał z tego, iż prywatna firma prowadząca łódzką placówkę kończyła swoją działalność. Jednak szkołę przejął Uniwersytet Łódzki i niepokój menedżerów, ale także np. Hindusów mieszkających w Łodzi od lat, znikł.
- Od września 2014 r. do szkoły podstawowej będą również przyjmowane dzieci narodowości polskiej - informuje Magda Matz z British International School of the University of Łódź.
Szkoła będzie zapewniać Polakom dodatkowe zajęcia w języku polskim, umożliwiające realizację programu zgodnego z polskim systemem.
Zainteresowani o szczegóły mogą pytać w siedzibie placówki w zabytkowym budynku przy ul. Pomorskiej 161, gdzie mieści się także Publiczne Liceum Ogólnokształcące UŁ.
Według informacji szkoły, miesięcznie za naukę w oddziałach przedszkolnych (dzieci w wieku 3-5 lat) trzeba zapłacić od 2 tys. zł, zaś w ponadgimnazjalnych (17-18 lat) 4,3 tys. zł. Szkoła wprowadziła zniżki zależne np. od liczby dzieci zgłoszonych przez firmę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?