Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brutalne zabójstwo na Bałutach. 52-latek zamordował konkubinę

mar
52-letni łodzianin został oskarżony o znęcanie się nad o 8 lat starszą konkubiną i jej brutalne zabójstwo. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

2 października 2013 r. w jednym z mieszkań przy ulicy Głowackiego w Łodzi znaleziono zwłoki kobiety. Na miejsce wezwano policję.

- W wyniku przeprowadzonych oględzin na miejscu zdarzenia ujawniono ślady krwi, a na zwłokach zasinienia i rany głowy - mówi Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Zgon nastąpił najprawdopodobniej poprzedniej nocy.

Obecny w mieszkaniu konkubent zamordowanej kobiety oświadczył, że gdy wrócił rano do mieszkania, 59-latka już nie żyła. Na jego nieszczęście, podawane przez niego alibi nie potwierdziło się.

- W wyniku przeprowadzonej sądowo-lekarskiej sekcji zwłok stwierdzono powstałe w różnym czasie, a występujące niemal na całym ciele sińce i otarcia naskórka oraz rozległe obrażenia klatki piersiowej, w tym złamanie wszystkich żeber. Te ostatnie obrażenia doprowadziły do śmierci kobiety - informuje Krzysztof Kopania.

Okazało się, że kobieta była wcześniej bita przez swojego konkubenta. O awanturach w mieszkaniu przy Głowackiego, sąsiedzi informowali kuratora, który sprawował nadzór nad oskarżonym. W rozmowie z kuratorem kobieta zaprzeczała jednak, że konkubent ją bije, twierdząc, że sąsiedzi ich szykanują.

- Z ustaleń poczynionych w śledztwie wynika, że od maja 2011 r. kobieta była bita przez swojego konkubenta nawet kilka razy w miesiącu - mówi Krzysztof Kopania. - Swojemu synowi zwierzyła się wręcz, że mężczyzna wybił jej zęby. Zdarzało się, że partner zamykał ją w mieszkaniu. Z relacji świadków wynika, że aby zagłuszyć odgłosy bicia, podejrzany włączał głośno muzykę.

Para pozostawała w związku od 7 lat. W tym czasie kilkakrotnie się rozstawali. Ostatecznie jednak od czerwca 2012 r. ponownie zamieszkali razem.

- Oskarżony był już wcześniej skazany za spowodowanie u swojej partnerki obrażeń ciała - informuje Kopania. - W śledztwie nie przyznał się do przedstawionych zarzutów. Badający go biegli psychiatrzy nie dopatrzyli się podstaw do kwestionowania jego poczytalności.

52-latkowi grozi kara dożywotniego więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki