Różycki wpadł w oko trenerowi Wojciechowi Robaszkowi i dostał propozycję przenosin do Łodzi. 19-letni piłkarz chętnie ją przyjął, tym bardziej, że Warta przeżywa ogromne kłopoty finansowe. Kilka dni temu ojciec piłkarza przyniósł podpisany przez zawodnika kontrakt, który zostanie podpisany przez szefów łódzkiego klubu, gdy będzie jasne, że Warta nie będzie chciała za przejście piłkarza żadnych pieniędzy.
Sprawa się jednak przedłuża, bo sieradzcy działacze nie chcą Różyckiego puścić bezpłatnie, choć jego umowa się skończyła. Pozwala im na to przepis o ekwiwalencie za wyszkolenie. Dokładnie z tych samych powodów upadły przenosiny do Widzewa piłkarza ŁKS Wiktora Żytka. Teraz może się okazać, że ŁKS też nie pozyska zawodnika, za którego trzeba zapłacić.
Łódzki klub zbudował stabilny budżet na trzecią ligę, ale nie ma w nim pozycji: transfery. Dlatego zatrudniani będą wyłącznie zawodnicy, za których nie trzeba płacić. Sprawa Różyckiego powinna wyjaśnić się do środy, bo tego dnia ŁKS zaczyna treningi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?