Inspekcja Transportu Drogowego przeprowadziła tymczasem, ku zdziwieniu sprzedawców, kontrolę pojazdów, a Straż Miejska i policja sprawdzała czy przepisy ruchu drogowego nie są łamane.
- Problem dotyczy naruszania przepisów w zakresie zatrzymywania się pojazdów w miejscach zakazu oraz nielegalnego handlu towarem w tym miejscu – tłumaczy Rafał Szurek, p.o. Zastępcy Naczelnika Wydziału Inspekcji.
Mieszkańcy okolicy skarżą się też na utrudnienia w ruchu drogowym spowodowane zajmowaniem miejsc parkingowych, czy blokowaniem przejazdu.
Takie działania są niezrozumiałe dla sprzedawców, których dotyczyła kontrola. Twierdzą, że to pokazowa akcja służb miejskich.
- Nie stać mnie na drogi abonament, żeby sprzedawać w wyznaczonych boksach, a jakoś muszę wyżywić rodzinę. Ten towar sam wyprodukowałem i przygotowałem. Nie ma jak rywalizować z większymi handlowcami – stwierdza Ireneusz, jeden ze sprzedawców.
- W innych miastach można normalnie działać, obojętnie o której godzinie, a tu się czujemy jakbyśmy coś komuś ukradli i nie mogli tego sprzedawać – dodaje inny z handlujących.
Oburzenie wśród zgromadzonych wywołuje również rozmieszczenie na terenie giełdy. Ich zdaniem, ci którzy mogą zapłacić więcej, otrzymują lepsze miejsca, podczas gdy przy najniższej opłacie zyski ze względu na lokalizację są marne.
Krzysztof Skrzypinski, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego nie mógł być obecny w trakcie całego zdarzenia ze względu na obowiązki służbowe. Ustosunkował się jednak do całej sytuacji pisemnie:
"Działania, które do tej pory prowadzone były przez służby miejskie (...) nie są zadowalające. Z nadzieją na większą skuteczność przyjąłem inicjatywę straży polegającą na poszerzeniu zakresu prowadzonych kontroli o uprawnienia Inspekcji Transportu Drogowego. Kompleksowe rozwiązanie tych problemów upatruję w większej otwartości Wielkopolskiej Gildii oraz w zmianie organizacji ruchu na drogach dojazdowych."
Handlujący przed terenem giełdy zdają sobie sprawę z zakresu kontroli służb, ale uważają, że wystarczyłby dialog i chęć porozumienia na linii prezes – sprzedający.
- Tak naprawdę od początku, kiedy giełda funkcjonowała występowały takie problemy. Jeśli jednak auto jest prawidłowo zaparkowane i nie odbywa się handel, to Straż Miejska nie ma do takiego kierowcy żadnych zarzutów – wyjaśnia Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Poznaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?