Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje wygrywają z polityką

Jacek Grudzień
Jacek Grudzień jest dyrektorem i publicystą Łódzkiego Ośrodka Telewizyjnego
Jacek Grudzień jest dyrektorem i publicystą Łódzkiego Ośrodka Telewizyjnego Grzegorz Gałasiński
Pisałem państwu gdy rozpoczynały się mistrzostwa świata, że rządzący pewnie żałują braku naszej reprezentacji na imprezie, bo wówczas mało kogo interesowałaby afera taśmowa. Mijają tygodnie wspaniałego sportowego widowiska i muszę stwierdzić, że trochę się pomyliłem.

Trudno w tym tygodniu porozmawiać z kimś o sejmowej awanturze. Gdy pytam czy ktoś ją śledzi, zgodny chór odpowiada: nie. Jeszcze mniej osób interesuje się kolejną przepychanką w łódzkim samorządzie. Myślę, że można ogłosić zwycięstwo sezonu wakacyjnego nad polityką. Ten fakt ostatecznie przypieczętowali Niemcy gromiąc Brazylię w meczu o którym będzie się debatować co najmniej kilkadziesiąt lat. Złośliwi twierdzą, że po eliminacyjnych spotkaniach do Euro z Niemcami łatwo będzie usprawiedliwić naszą porażkę - bo Brazylia przegrała dotkliwiej.

Na tle braku sukcesów w piłce, można się tylko przyjemnie zdziwić jak wielu Polaków zaczyna się interesować czynnym uprawianiem sportu. Sklepy ze sprzętem sportowym na kryzys nie narzekają, otwierają się kolejne. Orliki kolejny rok z rzędu przeżywają oblężenie, a dzieci piłkarskie buty zakładają nie tylko po to, żeby "szpanować" przed kolegami na przerwie.

Spotkałem niedawno kolegę z trzeciego programu Polskiego Radia, który mówił, że jako niebiegający czuje się wręcz wykluczony towarzysko. W Łodzi moda na bieganie też staje się powszechna. W parkach w weekendy spotyka się tłumy od "wystylizowanych" pań z pełnym makijażem, do panów biegających w trampkach. W dobrym tonie jest chwalenie się liczbą przebiegniętych, przejechanych na rowerze kilometrów. W wielu polskich miastach, w których w plenerze ustawiono urządzenia do ćwiczeń gimnastycznych, w wolne dni widać sporo ludzi. To już nie jest "wstyd" jak jeszcze parę lat temu podciągać się na drążku lub ćwiczyć na równoważni.

Jaki to wszystko ma związek z przyszłymi sukcesami polskiego sportu? Taki, że coraz młodszym ludziom zaczyna się podobać taki styl życia. I bardziej może imponować tata wstający o 6 rano, żeby przed pracą popływać niż ten spędzający z butelka piwa całe wieczory przed telewizorem.

Do tego można dodać także modę na aktywną turystykę w regionie, której świetnym przykładem może być rozpoczęty sezon kolejnego festiwalu Filharmonii Łódzkiej - Kolory Polski. I to kolejny trend, który można zaobserwować - uczestniczenia w kulturze. Kto nie widział ostatniego koncertu w Brzezinach, w których jako instrumenty muzyczne wykorzystano między innymi maszyny do szycia i pisania, niech żałuje. A Kolory Polski stają się wydarzeniem ogólnopolskim, o czym świadczy między innymi coraz częstsze zainteresowanie przedsięwzięciem mediów ogólnopolskich - na przykład Teleexpressu.

Pisałem wielokrotnie o niedocenianej w Łodzi Atlas Arenie, której wyrasta kolejna konkurencja, czyli hala w Krakowie. Przy okazji szukania kolejnego patrona, którego logo znalazłoby się w nazwie, padają dane: ponad 300 imprez dla 22 milionów osób w 5 lat. Jak przeczytałem, Arena jest w szóstce najlepszych tego typu obiektów w Europie. O tym jak ten sukces przelicza się na pieniądze, może się okazać przy pojawieniu się nowego sponsora. A jest o co grać, bo już niedługo mistrzostwa w siatkówce, koncerty Lenny'ego Kravitza i Kylie Minogue. Ciekaw jestem czy wyborowi patrona będą towarzyszyły emocje równie silne jak przy większości mundialowych spotkań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki