Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka z kolejowymi rabusiami. Dwóch braci rozstrzelanych (HISTORIA)

tłumaczyła Joanna Urbańska
Policjanci z całego Śląska poszukiwali E. Schüllera - ostatniego z rodzinnej bandy włamywaczy (fot. dzięki uprzejmości http://www.wroclaw.fotopolska.eu/)
Policjanci z całego Śląska poszukiwali E. Schüllera - ostatniego z rodzinnej bandy włamywaczy (fot. dzięki uprzejmości http://www.wroclaw.fotopolska.eu/) wroclaw.fotopolska.eu
W 1936 roku jednym z większych zmartwień policji w Breslau (i nie tylko tutaj) była banda braci Schüllerów. Od kilku lat szukała ich cała policja na Śląsku. Sprawiali oni wtedy niemałe problemy. W końcu jednak zostali namierzeni! Jeden z nich usłyszał wyrok. Dwóch nie zdążyło nawet stanąć przed sądem. Tylko jednemu udało się uciec. Zapraszamy w podróż z "Breslauer Zeitung", gazetą, która ukazywała się przed wojną we Wrocławiu.

Dwóch braci Schüllerów rozstrzelanych
Trwają poszukiwania ostatniego członka osławionej grupy braci Schüllerów. Komendant policji w Breslau powiadamia: Podczas śledztwa prowadzonego przez policję w Breslau w pełnej tajemnicy (ale z dużym naciskiem na podjęte środki poszukiwawcze), dotyczącego zbiegłych złodziejów kolejowych - braci Schüllerów, którzy już od dłuższego czasu są znani funkcjonariuszom, ustalono, że poszukiwani złodzieje zatrzymali się w pobliżu miasta Brieg (Brzeg) lub w przestrzeni między miejscowościami Brieg i Oppeln (Opole). W wyniku dobrej współpracy policji i leśniczych 1 lipca 1936 około godz. 12:30 doprowadzono do sukcesu.

Tego dnia w godzinach porannych leśniczy Goebel z leśnego okręgu Poppelau (Popielów) zauważył dwóch podejrzanie wyglądających mężczyzn. On niestety także został dostrzeżony przez podejrzanych. Mimo to natychmiast powiadomił kompetentnego państwowego leśniczego rewirowego Ritschela. Obaj urzędnicy leśni wkrótce po tym udali się do żandarma Buchmanna [żandarmeria była policją ochronną w mniejszych miejscowościach III Rzeszy - red.] i poinformowali go o tym, że w lesie kręcą się podejrzani mężczyźni, którzy mają tam nawet swoje obozowisko.

Zobacz koniecznie: "Breslauer Zeitung": Nowy terminal lotniska na Gądowie

Mężczyźni udali się we wskazane przez leśniczych miejsce. Zastali tam nieznanych podejrzanych mężczyzn. Po sprawdzeniu bagaży, które ze sobą mieli, funkcjonariusze zauważyli, że podejrzani to Hermann i Willy Schüller. Poszukiwani jednak nie zamierzali dać się zatrzymać. W mgnieniu oka wyciągnęli początkowo ukryte pistolety (wyglądające na nieszkodliwe zabawki), które ze sobą mieli. Leśniczy rewirowy Ritschel zauważył, że Hermann Schüller celuje do niego z takiego właśnie pistoletu, został postrzelony, ale sam oddał skuteczny, śmiertelny strzał w kierunku Hermanna. W tym czasie Willy Schüller skierował ogień z dwóch pistoletów zarówno w kierunku żandarma Buchmanna, jak i przeciwko leśniczemu Goebelowi. Mimo że żandarm został trafiony przez trzy zagrażające życiu pociski, wycelował swoją broń w kierunku Willy'ego Schüllera. Postrzelił go śmiertelnie.

Przeczytaj też: Oszuści w przedwojennym Wrocławiu. Zobacz o czym pisała „Breslauer Zeitung”

Dwaj ranni policjanci zostali odwiezieni do szpitala tak szybko, jak tylko się dało. Natychmiastowa operacja żandarma Buchmanna ujawniła dwie ciężkie rany brzucha. Wraz z unieszkodliwieniem Hermanna i Willy'ego Schüllerów, zabito dwóch najcięższych wrogów ludu. Teraz jednak cała ludność Śląska, w szczególności ta mieszkająca w miejscowości Brieg i okolicy, a także na obszarze między miejscowościami Brieg i Oppeln, wzywana jest do wzięcia udziału w dalszych poszukiwaniach za ostatnim, pozostającym nadal na wolności złodziejem - Erichem Schüllerem. Należy się liczyć z tym, że Erich Schüller w przeciwieństwie do jego zastrzelonych braci, nie przebywa na wolnym powietrzu, ale w dogodnie dla jego celów leżącym budynku, albo pod fałszywym nazwiskiem, albo zatrzymał się u mających takie same niemoralne poglądy jak on przyjaciół.

CZYTAJ DALEJ:
Nagroda za Ericha Schüllera (RYSOPIS)
Pijani rowerzyści w Breslau i Kobieta zamordowana w Görlitz

Kto w ostatnim czasie widział Ericha Schüllera? Może zauważyli państwo gdzieś podejrzaną napływową osobę, przebywającą od dłuższego albo od krótszego czasu w jednym z samotnie położonych domów? Rzeczy, które znaleziono przy zastrzelonych, wskazują, że Erich Schüller jest w posiadaniu fałszywych dokumentów. Przyjęto też, że jest on w posiadaniu dużej sumy pieniędzy i oferuje je za milczenie wynajmującemu mu lokal. Erich Schüller jest także w posiadaniu większej ilości i różnego rodzaju, częściowo nowej a częściowo używanej odzieży, jak garnitury czy płaszcze. Posiada także kurtkę skórzaną i rower z bagażnikiem oraz elektrycznym oświetleniem.

Za pomoc w złapaniu poszukiwanego wyznaczono wysoką nagrodę - w związku z tym wystosowano też stanowczy apel do ludności, by teraz przy poszukiwaniach ostatniego niebezpiecznego włamywacza wspierać policję z zaangażowaniem i wszystkie przydatne informacje oraz obserwacje, które zostaną zachowane przez funkcjonariuszy w ścisłej tajemnicy, albo natychmiast przekazywać do policji kryminalnej w Breslau (numer telefonu 222 11, wewnętrzny 171) albo do najbliżej położonego posterunku policji lub żandarmerii. Rysopis poszukiwanego: Erich Schüller ma 29 lat i 1,76 m wzrostu. Jest silnej postury. Ma włosy koloru średni blond, zdrową cerę, nachylone niskie czoło i szaroniebieskie oczy. Nos jego jest prosty (w profilu falisty), uszy duże i odstające. Usta ma małe z wąskimi wargami, pełne uzębienie. Jego podbródek jest szeroki, chód i postawa proste.

Tymczasem ostatnio brzeski sąd przysięgłych osądził zatrzymanego wcześniej jednego z braci, oskarżonego Fritza Schüllera, właśnie z powodu ciężkich kradzieży z włamaniami, których dokonywano w latach 1931-1933 w miejscowości Brieg. Złodziej usłyszał wyrok 5 lat i 6 miesięcy więzienia, a także 5 lat utraty praw obywatelskich. Fritz Schüller w swoim czasie uciekł i uniknął aresztowania. Oskarżony, który wcześniej przyznał się do winy, na rozprawie grał dzikiego człowieka i twierdził, że nie jest zdolny do uczestnictwa w niej. Temu zaprzeczało jednak jego zachowanie. W końcu przestał on udzielać odpowiedzi. Mimo to go skazano.

CZYTAJ DALEJ: Pijani rowerzyści w Breslau i Kobieta zamordowana w Görlitz
Pijani rowerzyści
Komendant policji w Breslau informuje: W ostatnim czasie mnoży się liczba przypadków, w których wrocławianie w stanie po spożyciu alkoholu jadą rowerem lub próbują na rower wsiąść. Stwarzają tym samym zagrożenie najgorszego rodzaju i siebie, tak samo jak innych uczestników ruchu drogowego, narażają na utratę życia lub ciężkie uszkodzenia na zdrowiu.

Całkiem niedawno na Hindenburgbrücke (mosty Warszawskie) rowerzysta przez to, że był pod wpływem alkoholu, jadąc wężykiem i kołysząc się z jednej strony na drugą, spowodował zderzenie dwóch samochodów, a przy tym sam doznał nieznacznych obrażeń. Właśnie rowerzysta, o którym mowa, ponosi winę za ten wypadek, i niezależnie od toczącego się postępowania karnego, powinien zdawać sobie sprawę z tego, że w swojej bezdennej lekkomyślności naraził dobytek i majątek, jak również zdrowie i życie swoich bliźnich.

W każdym przypadku takiego naruszenia grozi nam kara pieniężna od 100 RM (Reichsmark) w górę albo 14 dni aresztu. Podczas gdy w mieście szerzy się taka karygodna lekkomyślność, niniejszym przekazuję do wiadomości publicznej, że ci rowerzyści, których taki problem może dotyczyć, będą stanowczo karani zakazem jazdy na rowerze.

Zamordowana w Görlitz
W sobotę przed godziną 21:30 w polu pszenicznym w obrębie gminy Görlitz (Zgorzelec) znaleziono martwą 45-letnią krawcową Gertrudę Hiller. Kobieta ta była niezamężna i mieszkała samotnie. Jej śmierć była najprawdopodobniej wynikiem przestępstwa seksualnego.

Źródło: "Breslauer Zeitung", 02.-08.07.1936

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska