Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Famuły to nie najlepsze miejsce na mieszkania socjalne [WYWIAD]

rozm. Anna Gronczewska
Zbigniew Bińczyk
Zbigniew Bińczyk archiwum
Ze Zbigniewem Bińczykiem, prezesem łódzkiego oddziału SARP, rozmawia Anna Gronczewska

Ma się wreszcie zacząć remont famuł znajdujących się przy ulicy Ogrodowej. Lepiej późno niż wcale?
Na pewno tak. To obiekty wchodzące w skład zabytkowego zespołu i powinno się o nie zadbać. Muszą odpowiadać współczesnym wymaganiom technicznym, kulturowym. Chwała za to, że zacznie się tam wreszcie remont. Moim zdaniem te famuły nie są najlepszym obiektem na mieszkania socjalne. Po remoncie czynsz zostanie pewnie urealniony. Tylko wtedy jest możliwa rewitalizacja, utrzymywanie standardu technicznego budynku. Należy pamiętać, że te mieszkania zbudowano dla robotników fabryki Izraela Poznańskiego. Szkoda, że nie mamy obecnie takiej rzeczywistości, że robotnicy czy pracownicy najemni zarabiają tyle, by płacić czynsz, z którego da się utrzymać budynek. Ten, kto kiedyś go wybudował, utrzymywał go właśnie z czynszu, który płacił pracownik najemny.

Na parterze wyremontowanych famuł mają się pojawić lokale użytkowe, na pierwszym piętrze biura. Podoba się Panu ten pomysł?
Niepokoi mnie to. Wcześniej poza biblioteką znajdującą się w jednej z famuł czy w pobliżu nich, nie było w nich żadnych lokali użytkowych. Rozumiem, że ktoś chce skorzystać z profitów płynących z towarzystwa Manufaktury. Ale jeśli konserwator zabytków wyrazi na to zgodę, to nie trzeba silić się na komentarze.

Pana zdaniem w wyremontowanych famułach powinny być mieszkania o wysokim standardzie, na wzór loftów - przecież znajdują się w ekskluzywnym miejscu?
Nie wiem, czy miejsce jest ekskluzywne. Na pewno ekskluzywnie zagospodarował inwestor przestrzeń obok. Tam gdzie stoi Manufaktura. Jeśli miasto ma pomysł, by skorzystać z tej okoliczności i zrobić drogie mieszkania na wynajem czy na sprzedaż, to dobrze. Miasto musi żyć. Nie jestem ortodoksyjnie przekonany do jakiegoś poglądu, że należy za wszelką cenę zakonserwować jakiś istniejący układ. Tam już wiele lat temu odbywały się operacje polegające na łączeniu jednoizbowych mieszkań, proces zmian w środku już się więc odbywał. Należy te famuły doprowadzić do takiego stanu, by to wszystko żyło i się utrzymywało. Ale z całym szacunkiem dla tej zabudowy i struktury.

W tym rejonie Łodzi mamy piękny pałac Poznańskiego, Manufakturę, ale teren wokół na razie nie wygląda najlepiej...
Miasto ma gigantyczne problemy związane z tym, jak przywrócić inwestowanie na zdegradowanych terenach. Na to nie ma nikt pomysłu. Takie puste tereny to tylko dodatkowy koszt dla mieszkańców.

Manufaktura i jej najbliższe okolice są tłumnie odwiedzane nie tylko przez łodzian. Tam teraz dla wielu osób znajduje się reprezentacyjny punkt Łodzi. Jak powinno się zagospodarować ten teren?
Może powiem rzecz bardzo niepopularną. Ale takie rzeczy jak Manufaktura, w takim mieście jak Łódź nie powinny mieć miejsca. Kwitnie Manufaktura, a publiczna rzecz jaką jest ulica Piotrkowska, mimo że ostatnio wyremontowana, żyje jako tako tylko przez kilkadziesiąt godzin w tygodniu. Ale generalnie oddycha się jej ciężko. A mówimy o naprawdę reprezentacyjnej części miasta. Już nie wspominam o tym, co dzieje się z ulicami znajdującymi się koło Piotrkowskiej. Niezwykle trudno więc odpowiedzieć na pytanie, jak powinien wyglądać teren wokół Manufaktury. Moim zdaniem powinno się dyskutować o tym, jak powinno wyglądać centrum Łodzi. Włodarze miasta muszą podjąć w tej sprawie fundamentalne decyzję. Biorąc pod uwagę krótkość kołdry, to trudno doradzić, w którą stronę ją pociągnąć.

A może w jakiś sposób połączyć Piotrkowską z Manufakturą?
Takie rozwiązania pojawiały się w różnych opracowaniach konkursowych. Ale nadal czegoś brakuje w tych pomysłach. Moim zdaniem temu zamysłowi brakuje energii. Chyba Manufaktura nie ma ochoty tego finansować, bo mogłaby złożyć miastu taką propozycję. To są trudne sprawy. Moim zdaniem najważniejsze jest to, by przywrócić miastu zdolność inwestycyjną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki