Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko jeden przedstawiciel związków zawodowych w radzie nadzorczej MPK Łódź

Agnieszka Magnuszewska
W MPK w Łodzi pracuje ponad 3 tysiące osób. W radzie nadzorczej będzie je reprezentowała jedna osoba
W MPK w Łodzi pracuje ponad 3 tysiące osób. W radzie nadzorczej będzie je reprezentowała jedna osoba Grzegorz Gałasiński
Władze miasta zmniejszyły liczbę przedstawicieli załogi w radzie nadzorczej MPK. Od zawsze było ich dwoje, od ubiegłego miesiąca jest tylko jeden. Radę okrojono już po wyborze nowych delegatów z załogi. Wśród nich znalazł się Krzysztof Frątczak, byłby szef Solidarności w MPK, który wielokrotnie alarmował radnych i media o złej sytuacji finansowej przewoźnika, złym stanie torowisk i kilka razy groził strajkiem. To właśnie on nie dostał się do rady. Jak twierdzi, było to działanie celowe.

Wybory przedstawicieli załogi do rady nadzorczej zorganizowano 14 maja, więc w połowie kwietnia komisja wyborcza informowała, w jaki sposób dokonać głosowania. Instruowała, że należy wybrać dwóch kandydatów z listy. Gdy 28 maja ogłoszono wyniki, podano, że najwięcej głosów otrzymali Józef Groniecki (386) i Krzysztof Frątczak (383). To oni mieli wejść do rady nadzorczej. Jednak 27 czerwca zarząd MPK poinformował, że zmniejszy liczbę członków rady z 7 do 5. Tym samym zabrał jedno miejsce w radzie przedstawicielom załogi. Zaprotestowali przeciwko temu szefowie 4 z 8 związków zawodowych w MPK.

- Od zawsze, jak spółka istnieje, było 2 przedstawicieli załogi w radzie nadzorczej. Choć wiadomo, że w statucie uwzględnia się do dwóch członków załogi. Pisząc pismo, liczyliśmy, że dowiemy się, dlaczego władze miasta naruszyły dobry obyczaj i przede wszystkim potraktowały niezbyt ładnie pracowników. Bo o tym, że będzie tylko jeden przedstawiciel, trzeba było poinformować przed wyborami - podkreśla Tomasz Grzelak, szef komisji zakładowej ZZ "Kontra" w MPK.

Jednak Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi, odpisał tylko związkowcom, że miasto ma prawo do zmniejszenia liczby członków rady nadzorczej, których ma być od 3 do 9. Nam tłumaczył to oszczędnościami.

- Zmniejszenie liczby członków rady nadzorczej ma służyć optymalizacji kosztów. Każdy z nich zarabia miesięcznie 3,3 tys. zł. Mnożąc to razy 2 i przez 12 miesięcy, otrzymuje się sporą kwotę - tłumaczy Marek Cieślak.

Dokładnie 79,2 tys. zł. Dlaczego przedstawicieli załogi nie zmniejszono w radzie nadzorczej ZWiK, który ma o połowę mniej pracowników niż MPK (3,1 tys. osób)?

- Bo w statucie ZWiK jest zapis, że ma być dwóch przedstawicieli załogi w radzie - tłumaczy M. Cieślak.

Jednak związkowcom trudno uwierzyć w cięcie kosztów, zwłaszcza Krzysztofowi Frątczakowi, który do rady ostatecznie się nie dostał.

- Chodzi raczej o odsunięcie mnie na bok, bo byłem jedynym przewodniczącym związku, który sprzeciwiał się podziałowi firmy, czyli wydzieleniu z niej Zakładu Torów i Sieci oraz Zakładu Techniki. Podziałowi, który był pomysłem wiceprezydenta Cieślaka - podkreśla Frątczak, wieloletni przewodniczący Solidarności w MPK. - Najwyraźniej, będąc w radzie, miałbym według władz miasta za dużo informacji. To jedyne rozsądne wyjaśnienie sytuacji, w której liczbę członków rady zmniejsza się już po wyborach.

O mały włos Krzysztof Frątczak nie wygrał marcowych wyborów na przewodniczącego Solidarności w MPK. Przegrał jednym głosem z Adamem Popiołkiem, którego kandydatura, według części związkowców, nie była przypadkowa. Zauważają, że od wiosny Solidarność zmienia front na bardziej spolegliwy wobec zarządu MPK.

Frątczak podkreśla, że jeśli miastu zależy na oszczędnościach, to z chęcią będzie pełnił funkcję członka rady nadzorczej społecznie, nie pobierając wynagrodzenia.

- W końcu spora część załogi mi zaufała, wybierając mnie na swojego przedstawiciela- mówi Frątczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki