Do zawalenia się części pustostanu przy ul. Zielonej 48 doszło po godz. 11. W kamienicy runęła ściana między czwartym a drugim piętrem, znajdująca się od strony podwórka. Na miejsce przyjechało 11 zastępów straży pożarnej i pracownicy AN Łódź-Śródmieście, której podlega przeznaczony do rozbiórki pustostan.
Strażacy, z psami ratowniczymi, oraz za pomocą kamery termowizyjnej przeszukiwali gruzy, by sprawdzić czy nikt nie ucierpiał, gdy runęła ściana. Na szczęście jednak nikomu nic się nie stało.
Po godz. 12, podjęto decyzję o zamknięciu ruchu na ul. Zielonej, między ul. 28 Pułku Strzelców Kaniowskich a Pogonowskiego. Inspektor nadzoru budowlanego stwierdził, że reszta budynku grozi zawaleniem na ulicę. W związku z tym, ulica będzie zamknięta do czasu usunięcia zagrożenia.
We wtorek po południu nadzór budowlany wydał nakaz rozbiórki budynku przy ul. Zielonej 48 w trybie pilnym. Rozbiórka ma potrwać 5 dni i będzie kosztowała kilkaset tysięcy złotych.
Decyzja o wyburzeniu kamienicy zapadła 10 lat temu, po pożarze budynku. Dlaczego do tej pory jej nie zburzono?
- To wina poprzednich władz, że decyzji nie wykonano - mówi Piotrowski.
Dlaczego kamienicy nie zburzono w ciągu ostatnich czterech lat?
- Coraz większe środki są przekazywane na wyburzenia, ale nadal do rozbiórki jest 230 pustostanów. Zabezpieczamy je barierkami i taśmami. Gdy na ostatniej sesji chcieliśmy zwiększyć środki na wyburzenia, radni nie chcieli głosować - tłumaczy Piotrowski. - Planowaliśmy tę kamienicę uratować, bo jest ona w ewidencji zabytków. Czekaliśmy tylko na unijne środki.
Ale kamienica nie doczekała unijnego dofinansowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?