Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew Łódź jedzie na obóz do Świdnika. Z Visnjakovsem?

Paweł Hochstim
Po kolejnej przedłużającej się części serialu pt. "Transfer Visnjakovsa" zasadne jest pytanie, czy piłkarz może jesienią grać w Widzewie?
Po kolejnej przedłużającej się części serialu pt. "Transfer Visnjakovsa" zasadne jest pytanie, czy piłkarz może jesienią grać w Widzewie? Krzysztof Szymczak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Wciąż nie jest znana przyszłość Eduardsa Visnjakovsa. Łotysz spędził tydzień na zgrupowaniu Torpedo Moskwa, ale wrócił do Polski.

Najpierw FC Sankt Pauli Hamburg, a następnie Torpedo Moskwa - te dwa kluby zaprosiły do siebie na testy Eduardsa Visnjakovsa. Niemcy szybko wycofali się z transferu, natomiast Rosjanie oficjalnie jeszcze tego nie zrobili. Ale skoro Łotysz wrócił do Łodzi to oznacza, że raczej przyszłości w Torpedo mieć nie będzie.

Jest duża szansa, że Visnjakovs wyjedzie we wtorek z innymi piłkarzami Widzewa na zgrupowanie do Świdnika. Na Lubelszczyźnie podopieczni trenera Włodzimierza Tylaka będą trenować do soboty. Ostatniego dnia rozegrają sparing z Avią Świdnik, a już jutro kontrolnie zmierzą się ze Stalą Kraśnik.

Po kolejnej przedłużającej się części serialu pt. "Transfer Visnjakovsa" zasadne jest pytanie, czy piłkarz może jesienią grać w Widzewie? Szefowie łódzkiego klubu twierdzą, że ofert dla łotewskiego napastnika jest więcej, ale trzeba też pamiętać, że większość zespołów w Europie ma już gotowe kadry na jesienne rozgrywki. Z każdym dniem szansa, że Visnjakovs wyjedzie do niezłego klubu za niezłe pieniądze maleje. A wiadomo, że Widzew potrzebuje dzisiaj bardziej pieniędzy, niż Visnjakovsa, bo to ostatni moment, by porządnie na nim zarobić. Już widać, że błędem było zatrzymanie Łotysza po fantastycznej rundzie jesiennej poprzedniego sezonu, gdy ofert było znacznie więcej. Wiosnę Łotysz miał już słabszą, co widać po ruchach na rynku transferowym.

Na pewno do Świdnika nie pojedzie Patryk Wolański. Jak już informowaliśmy, Widzew wydał zgodę na transfer piłkarza i przedstawił oczekiwane warunki, a jego menedżer szuka mu klubu.

Tymczasem trenerzy Widzewa wciąż szukają piłkarzy, którzy mogliby - za niewielkie pieniądze - wzmocnić drużynę. Od kilku dni testowany jest hiszpański obrońca Cristian Del Toro, a wczoraj do Łodzi przyjechał 23-letni pomocnik z Ukrainy Wołodymir Tanczyk. Ostatnio występował w PFK Sewastopol.

Wiadomo, że Widzew poprosił niektóre kluby, by - w związku z planowaną budową stadionu - jesienią zagrać w Łodzi, a wiosną na wyjazdach. Wczoraj prośbę taką zaakceptował Stomil Olsztyn i - jeśli zgodzi się też PZPN - mecz 6. kolejki odbędzie się w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki