Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tesco w Łodzi oszczędza na klimatyzacji? Pracownicy skarżą się na duchotę

Alicja Zboińska
Pracownicy sklepów Tesco skarżą się na to, że dyrekcja oszczędza na klimatyzacji. Biuro prasowe zaprzecza temu i twierdzi, że doszło do awarii klimatyzacji
Pracownicy sklepów Tesco skarżą się na to, że dyrekcja oszczędza na klimatyzacji. Biuro prasowe zaprzecza temu i twierdzi, że doszło do awarii klimatyzacji Grzegorz Gałasiński
Pracownicy Tesco przy ul. Pojezierskiej w Łodzi skarżą się, że dyrekcja oszczędza na klimatyzacji. Jedna z kasjerek zemdlała w czasie pracy. Dyrekcja hipermarketu tłumaczy, że zepsuł się klimatyzator.

W pracy nie da się wytrzymać - alarmują pracownicy hipermarketu Tesco przy ul. Pojezierskiej w Łodzi. - Na dworze jest bardzo gorąco, wszyscy szukają ochłody, a u nas w sklepie wprowadzono oszczędności. Dotyczą one m.in. klimatyzacji, która działa w ograniczonym zakresie.

Pracownicy tłumaczą, że w najgorszej sytuacji są kasjerki. O ile w hali sprzedaży temperatura wynosi ok. 28 stopni Celsjusza, a na terenie magazynu ok. 29 stopni, to kasjerki muszą pracować w temperaturze nawet 32 stopni. Podobne problemy - jak wynika z relacji załogi - mają też występować w markecie Tesco przy ul. Widzewskiej w Łodzi.

- Bardzo trudno jest wytrzymać w takim gorącu, a praca jest ciężka - dodają pracownicy marketu przy ul. Pojezierskiej. - W niedzielę jedna kasjerka zemdlała w czasie pracy. Konieczna była interwencja pogotowia. Klienci mają do nas pretensje, że w sklepie jest gorąco. Dyrektor, który poinformował nas o oszczędnościach, kazał tłumaczyć kupującym, że doszło do awarii klimatyzacji.

Inspekcja pracy zapowiada kontrolę w Tesco przy ul. Pojezierskiej. Biuro prasowe Tesco zaznacza, że nie zostało wydane odgórne zarządzenie, które nakazałoby oszczędzanie klimatyzacji.

- Kasjerka z marketu przy ul. Pojezierskiej przed przyjściem do pracy czuła się źle - czytamy w mailu od biura prasowego Tesco. - Nie mam mowy o celowym wyłączaniu klimatyzacji, doszło do awarii. W markecie przy ul. Widzewskiej 22 zepsuł się natomiast silnik klimatyzacji, który został już wysłany do naprawy. Zdajemy sobie sprawę, iż oznacza to niedogodności dla pracowników, jednak według naszych informacji naprawa powinna zostać zakończona do końca tygodnia. W czasie awarii pracownicy mają nieograniczony dostęp do napojów chłodzących.

W polskim prawie nie ma zapisu, który zabrania pracy, jeśli temperatura przekroczy określoną wartość.

- W sytuacji, gdy temperatura przekracza 28 stopni Celsjusza, pracodawca musi zapewnić pracownikom napoje w takiej ilości, jakiej potrzebują - mówi Kamil Kałużny, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Pracy w Łodzi. - Napoje powinny być dostępne podczas całej zmiany. Muszą być też zapewnione tym, którzy pracują na powietrzu w temperaturze powyżej 25 stopni i tym, którzy wykonują duży wysiłek fizyczny.

Jeśli pracodawca nie zapewni wody, może zostać ukarany grzywną w maksymalnej wysokości 30 tys. zł.

Współpraca: Michał Meksa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki