"W tym roku po raz trzeci zagramy o kwotę przekraczającą 20 milionów złotych" - informuje biuro prasowe Totalizatora Sportowego.
To jeszcze za mała kwota, aby padła rekordowa wygrana w historii Lotto, jednak ten, kto wytypuje 6 losowanych w czwartek wieczorem (godz. 21.40) liczb, na pewno będzie bardzo zadowolony - jeżeli trafi szóstkę jako jedyny, zgarnie powyżej 25 mln zł (przed potrąceniem 10 procent podatku dochodowego).
Rekordową kumulację, ponad 56 mln zł, totalizator rozdzielił 27 września 2011 r. Ta suma zbierała się przez cały miesiąc. W końcu trafiły osoby z Warszawy oraz Redy i wygrały po 28 mln zł.
Największa wygrana w historii Lotto (według statystyk zbieranych od 1995 r., po pełnym skomputeryzowaniu gry) to prawie 34 mln zł. Kwota ta padła w Gdyni w 2012 r.
W tym samym roku szóstka w wysokości ponad 29 mln zł padła w Bolimowie w powiecie skierniewickim - to najwyższa wygrana w województwie łódzkim. Nowy milioner sporo zwlekał z odebraniem pieniędzy - wygrał je we wrześniu, a pobrał w listopadzie w warszawskim oddziale Totalizatora Sportowego (zgodnie z regulaminem gry na odbiór nagrody mamy 60 dni, ale uzasadnione roszczenia wobec Lotto możemy składać w okresie pół roku). Zwycięzca z Bolimowa zawarł 3 zakłady, a za wysłanie każdego zapłacił 3 zł.
Ta stawka się nie zmieniła, chyba że gramy w Lotto z Plusem (dodatkowa złotówka). Wtedy 6 wytypowanych przez nas liczb bierze udział w dodatkowym losowaniu, w którym główna nagroda to milion złotych. W bieżącym roku taką "nagrodę pocieszenia" trafił m.in. ktoś, kto zdecydował się na grę z Plusem w Zgierzu.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?