James i Robbie przejechali w środę trasę z Hoek van Holland do miejscowości Apeldoorn. Pokonanie przeszło 167 km odległości między tymi miastami zajęło im 11 godzin. Jak przyznaje James Szymik, nie była to łatwa przeprawa.
- Nie spodziewałem się, że w tak wczesnym etapie naszej podróży zrobi się tak trudno - mówi. - Przez całe 104 mile jechaliśmy pod wiatr, to było zabójcze. Wydawałoby się, że świetnie będzie jeździć się po płaskim. Okazało się jednak, że oznacza to tylko ciągłe pedałowanie. I tak przez 11 godzin!
W końcu jednak dwaj Anglicy dojechali szczęśliwie do Apeldoorn w środkowej Holandii.
- To bardzo ładne miasto - twierdzi James. - Bardzo polecam wszystkim odwiedzenie Holandii. Tylko nie w wietrzny dzień.
W czwartek, James i Robbie wyruszą z Apeldoorn do Bad Laer w Niemczech.
James Szymik i Robbie Marr wyruszyli we wtorek w 10-dniową rowerową podróż do Łodzi. Do pokonania mają 1000 mil. Według planu, do Łodzi powinni przyjechać 31 lipca. Ich wyprawa ma pomóc w zgromadzeniu 1500 funtów dla borykającej się z problemami finansowymi łódzkiej drużyny 13-osobowego rugby - Magpies Łódź. Anglicy stworzyli w tym celu kampanię na brytyjskim portalu Gofundme.com. Ich podróż ma zachęcić potencjalnych sponsorów.
CZYTAJ WIĘCEJ O ROWEROWEJ WYPRAWIE Z LONDYNU DO ŁODZI I DRUŻYNIE MAGPIES ŁÓDŹ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?