Kampanie edukacyjne mają ograniczyć liczbę wypadków w rolnictwie

Tylko w tym roku przy pracach rolnych zginęło już 3 mieszkańców regionu łódzkiego. W powiecie wieruszowskim mężczyzna został wciągnięty przez wałek, który łączy ciągnik z maszyną. Śmiertelnie porażony prądem został rolnik z powiatu łęczyckiego, który ładował akumulator ciągnika. Kolejny wypadek także miał miejsce w powiecie łęczyckim - rolnik zginął przygnieciony maszyną.

W ubiegłym roku do łódzkiego oddziału KRUS zgłoszono aż 2053 wypadki przy pracy w rolnictwie. Było ich o 131 więcej niż w 2012 roku, co oznacza wzrost o 6,8 proc.

Z danych Okręgowego Inspektoratu Pracy w Łodzi wynika, że w ubiegłym roku przy pracach rolnych zginęło 15 osób, czyli tyle ile w 2012 roku.

Dwie osoby poniosły śmierć wskutek upadku, kolejne dwie zostały wciągnięte przez maszynę rolniczą.

- Najczęstsza przyczyna wypadków to upadek - mówi Janusz Krupa, starszy inspektor pracy z piotrkowskiego oddziału łódzkiego OIP. - Stanowi ponad połowę wszystkich zdarzeń. Kolejny powód tragedii to uderzenie albo wciągnięcie przez ruchome części maszyn. Trzecim najczęstszym powodem jest uderzenie, przygniecenie lub pogryzienie przez zwierzęta.

Do upadków dochodzi także na płaskich powierzchniach, nie tylko z drabin i schodów. W województwie łódzkim wypadki najczęściej zdarzają się na podwórkach i w obejściu gospodarstwa, a także w pomieszczeniach produkcyjnych i na polach.

Wypadki są najczęściej spowodowane złą organizacją pracy. Kolejny powód to zły stan maszyn rolniczych, ale zdecydowanie dominują błędy ludzi.

Okręgowy Inspektorat Pracy w Łodzi stawia na edukację rolników. Prowadzona jest kampania prewencyjna pod hasłem "Szanuj życie! Bezpieczna praca w rolnictwie", a także konkurs na bezpieczne gospodarstwo rolne. Bliższe informacje na ten temat można znaleźć na stronie internetowej www.lodz.oip.pl.

W czasie żniw inspektorzy zapowiadają kontrole w gospodarstwach rolnych, a także szkolenia dzieci.