Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: to będzie dużo lepszy rok niż obecny

Matylda Witkowska
Mgr Janina Buczek-Szymańska jest jedną z najbardziej znanych łódzkich wróżek.  Wróży z kart zwykłych i tarota. Ma też szklaną kulę.
Mgr Janina Buczek-Szymańska jest jedną z najbardziej znanych łódzkich wróżek. Wróży z kart zwykłych i tarota. Ma też szklaną kulę. Jakub Pokora
O sposobach na spełnienie noworocznych życzeń, o przyszłości prezydent Hanny Zdanowskiej i tramwaju na Piotrkowskiej opowiada wróżka Janina Buczek-Szymańska

O północy składaliśmy sobie życzenia i zastanawialismy się, co nas czeka w nadchodzącym roku. Czy wróżka może uchylić nam rąbka tajemnicy?

To będzie bardzo dobry rok dla Łodzi, tak samo zresztą, jak i dla całej Polski. Nasz kraj ma szansę pokazać na arenie międzynarodowej co potrafi, zwłaszcza, jeśli chodzi o działanie w obrębie Unii Europejskiej. Układ planet jest taki, że mimo planowanej podwyżki VAT będzie nam się żyło dużo, dużo lepiej.

A co przewiduje Pani dla Łodzi?

Przy Łodzi też szykują się na rozpoczynający się rok bardzo pozytywne rzeczy. Nie powiem, że stanie się to od razu, ale zwłaszcza w drugiej połowie powinno być nam dobrze. Pierwsze miesiące będą średnie, na trójkę, potem czwórkę, a od drugiej połowy roku czeka nas piątka, a potem szóstka. Jesteśmy w środku Polski, w przyszłym roku mamy szansę zarobić właśnie na położeniu geograficznym.

Dzięki temu zmniejszy się na przykład bezrobocie?

Nadal ono będzie, bo polski rząd zajmuje się głupotami, a nie gospodarką, ale nie mamy na to wpływu. Dobrze byłoby, gdyby w nowym roku rządzący nie zwracali uwagi na nieistotne dla kondycji Polski szczegóły, jak katastrofa w Smoleńsku czy osoba Jarosława Kaczyńskiego, tylko zajęli się gospodarką.

Jesienią szykują się wybory parlamentarne. Wiadomo, która partia je wygra?

Im później się odbędą, tym lepszy wynik osiągnie PiS. Jeśli zorganizowane zostaną wcześniej, większe szanse zwycięstwa będzie mieć Platforma. Ale wydaje mi się, że generalnie PO ma większe szanse na sukces w wyborach. Nie męczą jej traumatyczne przeżycia, takie jak PiS. Jarosław Kaczyński jeszcze do jesieni będzie się borykał z depresją. To zresztą nie jest dziwne, biorąc pod uwagę tragedię, jaka mu się przytrafiła.

A jak potoczy się kariera pierwszego w Polsce czarnoskórego posła, łodzianina Johna Godsona?

Średnio. Nie widzę żadnych wzlotów ani upadków. Jakiś czas w polityce krajowej będzie jeszcze obecny. Jednak Karty podpowiadają, że w Sejmie na następną kadencję nie zostatanie. To nie jest zły człowiek, ale chyba nie przystaje do naszej kultury. Dużo dobrego nie uda się mu zdziałać, choć nic złego także nie zrobi.

A jak da sobie radę nowa prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska. Poprawi los miasta?

Wypadnie nienajgorzej, także nowi wiceprezydenci będą sobie radzić. Możemy się spodziewać, że Hanna Zdanowska spełni swoje obietnice, a nawet zrealizuje więcej niż obiecała w czasie kampanii. Karty wypowiadają się o niej bardzo dobrze, a czas będzie działał na jej korzyść. Im dłużej będzie prezydentem, tym lepiej będzie jej to szło.

A koalicja PO i PiS w łódzkiej radzie miejskiej przetrwa?

Jakoś dadzą sobie razem radę.

A co z festiwalem Camerimage, centrum festiwalowym i Nowym Centrum Łodzi?

W ciągu kilku miesięcy dowiemy się, że Camerimage wróci do Łodzi. Z Nowym Centrum Łodzi sprawa będzie bardziej skomplikowana, bo taka inwestycja nie powstaje przecież z dnia na dzień. Ale według kart w ciągu czterech lat powinna powstać.

A co z łódzką służbą zdrowia?

Panuje w niej nędza nie z tej Ziemi. Brakuje pieniędzy i póki ich nie będzie, nie może być dobrze. Ale w połowie roku także i w tej branży powinno się poprawić. Pieniądze powinny się pojawić po czerwcu, zwłaszcza w sierpniu i wrześniu. Do czerwca lepiej nie chorować i nie planować operacji. Chyba że ktoś musi.

A jak rysuje się przyszłość ulicy Piotrkowskiej?

Nadchodzący rok będzie dla Piotrkowskiej dużo lepszy niż obecny. Czeka ją stabilizacja, ale poprawa sytuacji czeka ją dopiero za pięć lat. Jeszcze wrócą na Pietrynę i handel i rozrywka. Ale czynsze muszą iść w dół i wyobrażenia ludzi o tym, jaką ma pełnić funkcję, muszą się zmienić. Trzeba organizować na niej więcej imprez.

Dużo się mówi o tramwaju na deptaku. Rzeczywiście powróci?

Tak. Będzie to stary, zabytkowy tramwaj. Będzie służył raczej do zabawy niż do komunikacji, ale się pojawi. Jednak nie wcześniej w październiku.

A podziemny tramwaj pod aleją Piłsudskiego też pojedzie?

Zostanie zbudowany, ale nie wcześniej niż za dwa lata.

A czy w drogach będzie w tym roku mniej dziur. Po tych mrozach trudno się jeździ...

Z kart wychodzi czwórka, czyli dziur będzie jednak trochę mniej. Problem jest taki, że nie stawia się na profilaktykę, tylko czeka, aż dziury będą naprawdę duże. Ale czy rzeczywiście dziury w jezdni to największy problem łodzian? Moim zdaniem, nie.

A jak będzie wyglądać praca Zarządu Dróg i Transportu? Skończy się wreszcie karuzela na stanowisku dyrektorskim?

Karty zdecydowanie mówią, że tak. Wybrany będzie najstarszy z kandydatów, będzie to mężczyzna z dużym doświadczeniem. Sprawdzi się jako bardzo dobry zarządca.

A jak będzie z zimą? Wszyscy mamy jej już dość, nie tylko kierowcy...

Zima potrwa w tym roku krótko i wbrew pozorom nie grozi nam zasypanie śniegiem. Może pięć tygodni będą jeszcze ostre mrozy, potem pogoda zacznie się szybko zmieniać na lepszą. Już w kwietniu będzie bardzo gorąco i bardzo przyjemnie. Czeka nas także piękne, ciepłe lato. Może pojawić się trochę burz, ale niezbyt silnych. Pod względem pogody będzie to bardzo dobry rok, zdecydowanie lepszy od zeszłego.

A przyszłoroczna zima? Znów zaskoczy drogowców?

Ależ zima co roku zaskakuje drogowców! Tak po prostu już jest. Pamiętam jeden sylwester w latach 70-tych, gdy samochód przymarzł nam do ziemi. Ale przyszłoroczna zima nie powinna być dla drogowców aż taka zła.

Ostatni rok upłynął w Polsce pod znakiem powodzi. Jak będzie teraz?

Pojawią się oczywiście jakieś niewielkie kataklizmy, mogą nawet być powodzie i silne wiatry, ale już nie takie dramatyczne jak zeszłym roku. Będzie lepiej niż w 2010 roku.

A jak będzie wyglądał świat zbrodni? Ostatnio Łodzią raz po raz wstrząsają głośne zabójstwa...

Aż takich strasznych rzeczy nie będzie. Ale jak to w życiu- coś złego na pewno będzie się wydarzać. Jeżeli będzie dochodzić do przestępstw, to najczęściej przy okazji kontaktów damsko-męskich. Mogą być awantury rodzinne, przemoc domowa, zwykłe kłótnie, ale dramatyczne zbrodnie nie powinny nas męczyć.

A co będzie się działo w łódzkim sporcie? ŁKS awansuje do ekstraklasy?

Wychodzą dwie karty równorzędne. Więc nawet jeśli się dostaną, nie będą dużo lepsi niż ich konkurenci.

A jak potoczą się losy Skry Bełchatów? Wygra w maju w Łodzi w Lidze Mistrzów?

Może wygrać, ale nie będzie to znacząca przewaga.

To na koniec przejdźmy do spraw osobistych. Co zrobić, by składane przy kieliszku szampana życzenia się spełniły?

Żeby w nowym roku mieć zdrowie, trzeba w sylwestra zapalić świeczkę niebieską. Zostawić ją, żeby spaliła się do końca i pod żadnym pozorem nie dopuścić do zgaszenia. Za to myśleć pozytywnie, że życzenie się spełni. Podobnie z innymi sprawami: na pieniądze trzeba zapalić świeczkę złotą albo pomarańczową, a na miłość czerwoną.

A jeśli ktoś chciałby zrobić to mniej magicznie...

Może choćby składać życzenia mniej mechanicznie. Zamiast bezmyślnie klepać ''wszystkiego najlepszego'', powiedzieć coś od serca. Na przykład życzyć bliskim tego wszystkiego, co sami chcielibyśmy od życia dostać. I nie ograniczać się niczym. Składanie noworocznych życzeń to jeden z nielicznych momentów w życiu, gdy skromność absolutnie nie popłaca. Trzeba być zachłannym i wręcz bezczelnym w wyobrażaniu sobie wszystkiego dobrego, co nas może w przyszłym roku spotkać.

Dlaczego?

Bo w ten sposób możemy wpłynąć na umysł, który ma wielką siłę i jest szansa, że wszystko się spełni. Kiedyś mój syn bardzo się zdziwił, bo znalazł w mojej kieszeni kartkę z napisem, że jestem bardzo bogata. Pomyślał, że oszalałam, ale tak właśnie należy postępować. Jeśli nie pisać na kartce, to chociaż powtarzać sobie i innym, że wszystko jest dobrze i będzie dobrze.

A ile z noworocznych życzeń ma szansę się spełnić?

Myślę, że przeważająca większość. Stawiałabym nawet na jakieś 90 procent.

Rozmawiała Matylda Witkowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki