Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca autobusu pomylił stanowiska na Kaliskim i odjechał bez podróżnych

Marcin Bereszczyński
Stanowiska na dworcu autobusowym PKS mylą się kierowcom
Stanowiska na dworcu autobusowym PKS mylą się kierowcom Łukasz Kasprzak
Podróżni na dworcu autobusowym PKS przy Kaliskim byli wściekli, bo autobus do Płocka podjechał na niewłaściwe stanowisko, wysadził ludzi i odjechał nie zabierając pasażerów. Zdenerwowani podróżni musieli czekać na kolejny autobus prawie 4 godziny.

- Kierowca PKS z Płocka faktycznie pomylił stanowiska odjazdowe - wyjaśnia Eugeniusz Smuklerz, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Łodzi. - Dyżurny ruchu próbował zawrócić autobus poprzez interwencję telefoniczną w PKS w Płocku, ale nikt nie odbierał telefonów.

- To skandal! - narzeka pani Marta, która chciała pojechać tym autobusem do Płocka. - Odjazd miał być o godz. 15.45. Z powodu gapiostwa kierowcy musiałam czekać na następny kurs, który był dopiero o godz. 19.15. W takiej samej sytuacji było wielu podróżnych. Wszyscy byliśmy wściekli.

Podróżni, którzy czekali przy właściwym stanowisku, widzieli autobus do Płocka zatrzymujący się w niewłaściwym miejscu. Spodziewali się, że stanął tam tylko po to, żeby wysadzić pasażerów, aby wysiadający nie przepychali się z wsiadającymi. Oczekujący na autobus liczyli, że po chwili kierowca podjedzie na właściwe stanowisko, ale się przeliczyli. Autobus odjechał tak szybko, że nikt nie zdążył zareagować i pobiec za uciekającym pojazdem.

- Na szczęście takie sytuacje zdarzają się sporadycznie - mówi Eugeniusz Smuklerz. - W zaistniałej sytuacji podróżni z wykupionymi biletami powinni zwrócić się do kas biletowych na dworcu po zwrot pieniędzy za niewykorzystane bilety.

Pechowi podróżni zastanawiali się, czy telefonować na policję, aby funkcjonariusze zawrócili autobus, który nie zabrał pasażerów. Dowiedzieli się jednak, że taki kierowca nie naruszył prawa, więc policja nie powinna interweniować w takiej sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki