Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Broź: W każdym meczu będziemy grali o 3 punkty

Paulina Szczerkowska
Mateusz Broź
Mateusz Broź widzew.pl
Z Mateuszem Broziem, piłkarzem Widzewa Łódź, o przygotowaniach do sezonu rozmawia Paulina Szczerkowska

Sparing z Avią był ostatnim sprawdzianem dla drużyny przed rozpoczęciem ligi. Jak oceniacie ten występ?

- Jesteśmy zadowoleni z wyniku i z gry. Wiadomo, że jakieś mankamenty były, ale mamy nadzieję, że unikniemy ich za tydzień w meczu z Katowicami. Przeciwnik był trzecioligowy, więc trzeba to wziąć pod uwagę. Wiemy, że w Katowicach czeka nas dwa, albo nawet trzy razy cięższy mecz. Trzeba się skoncentrować żeby nie popełniać prostych błędów, bo Avia tego nie wykorzystała, ale GKS na pewno to wykorzysta.

Drużyna zaczyna się ze sobą zgrywać?

- Jesteśmy zgrani i myślę, że widać to było już tydzień temu w meczu z Dolcanem. Nie chodzi o sam wynik, wygraliśmy, ale ważniejsze jest to, że tworzyliśmy drużynę, kolektyw. Oczywiście z każdym dniem i treningiem będzie to wyglądało coraz lepiej, do ligowego debiutu został nam jeszcze tydzień i postaramy się go przepracować jak najlepiej.

Jak wpłynął na drużynę obóz przygotowawczy? Pomógł w przygotowaniach, zgraniu się drużyny?

- Zdecydowanie tak. Zgrywaliśmy się, ćwiczyliśmy stałe fragmenty gry, ale przede wszystkim potrzebowaliśmy tego czasu, żeby pobyć ze sobą, poznać się lepiej. Obóz oceniam pozytywnie, było naprawdę bardzo sympatycznie.

Prezes Sylwester Cacek głośno mówi, że walczycie o awans. Czy to główny cel drużyny na nadchodzący sezon?

- Walczymy o awans. Prezes postawił przed nami taki cel i zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby go zrealizować. Tak naprawdę to boisko zweryfikuje czy jesteśmy wystarczająco silni, aby to osiągnąć, ale na pewno w każdym meczu będziemy grali o 3 punkty. Ciężko jest w tej chwili składać deklaracje, możemy tylko obiecać, że będziemy dawali z siebie wszystko.

Jesteś najstarszym zawodnikiem w drużynie. Niektórzy widzą Cię w roli lidera... Jak się na to zapatrujesz?

- Choć nie czuję się jakoś wybitnie stary, to na pewno będę się starał pomagać młodszym kolegom. Chłopaki są ode mnie parę lat młodsi, ale myślę, że to nie na mnie spoczywa cała odpowiedzialność. Jest jeszcze Mrozu (Piotr Mroziński – przyp. red.), August (Rafał Augustyniak – przyp. red.), wszyscy chcemy, żeby Ci młodsi, nowi zawodnicy też czuli się dobrze w drużynie. Jak na razie atmosfera w szatni jest bardzo dobra, mamy nadzieję, że tak już zostanie. Czas pokaże, czy będę liderem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki