Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera w Fundacji Jaś i Małgosia. Mają oddać prawie 1,5 mln

Alicja Zboińska, Maciej Kałach
Jakub Pokora/archiwum Dziennika Łódzkiego
Łódzki magistrat stwierdził, że fundacja, zamiast na dzieci, wydawała dotacje z budżetu miasta m.in. na pensje i owoce morza

Urząd Miasta Łodzi domaga się zwrotu prawie 1,5 mln zł dotacji z budżetu miasta od Fundacji "Jaś i Małgosia", która miała przeznaczać pieniądze na swoje przedszkole, podstawówkę i gimnazjum dla niepełnosprawnych dzieci. Urzędnicy twierdzą, że te pieniądze poszły na zupełnie inne cele - m.in. na zakup owoców morza.

Magistrat zwrócił uwagę na wydatki fundacji po skardze jednego z rodziców. Kontrola urzędników dotyczyła dotacji na 2012 rok. Fundacja otrzymała na ten rok prawie 3,7 mln zł. Po kontroli okazało się, że 1,5 mln z tej kwoty wydano niezgodnie z przepisami.

Listę zarzutów wobec "Jasia i Małgosi" otrzymaliśmy wczoraj. Wydział edukacji Urzędu Miasta Łodzi uznał za niezasadne wydanie: 260 tys. zł jako wynagrodzeń m.in. dla prezesa i wiceprezesa fundacji, 40 tys. zł na usługi fotograficzne, 5 tys. za komponowanie muzyki, 600 zł za projekt kartki świątecznej. Urząd zakwestionował także kwoty, wydane na: utrzymanie zieleni, obsługę prawną, zakup nawigacji GPS z etui, usługi transportowe, delegacje krajowe i zagraniczne. Według magistratu, z dotacji na szkołę zapłacono też 5 tys. zł za szkolenie z komunikacji społecznej. Pieniądze trafiły do firmy PR, której udziałowcem jest prezes "Jasia i Małgosi".

Na liście zarzutów są także zakupy w Lidlu.

"Kupowano m.in. steki, owoce morza, itp." - można przeczytać w komunikacie, przesłanym przez Grzegorza Gawlika z biura prasowego magistratu.

Prezes fundacji nie skomentował wczoraj zarzutów, stawianych przez władze Łodzi. Zapowiedział, że odniesie się do nich podczas dzisiejszej konferencji prasowej.

Wczoraj rano do łódzkich redakcji trafił e-mail, zatytułowany "Dzieci, oddajcie 1,5 mln zł!". Wysłała go wspomniana firma PR, która prowadziła szkolenia w Fundacji "Jaś i Małgosia".
"Wydział Edukacji UMŁ żąda od Fundacji JiM zwrotu blisko 1,5 mln zł subwencji oświatowej. Kwestionuje m.in. dodatkową terapię dzieci, nadzorowaną przed zewnętrznego eksperta, zajęcia w wakacje, bieżące remonty, transport dzieci do szkoły, wyżywienie" - głosi komunikat firmy PR.

Fundacja "Jaś i Małgosia" co roku jest jedną z tych organizacji pożytku publicznego, które otrzymują największe wsparcie z jednego procentu podatku. W zeznaniach podatkowych za 2012 rok tylko mieszkańcy naszego województwa przekazali fundacji ponad 723 tys. zł. Tak wysokiej kwoty nie dostała żadna organizacja pożytku publicznego z województwa łódzkiego.

Magdalena Dobranowska--Wittels z portalu organizacji pozarządowych ngo.pl zauważa, że takie sytuacje uderzają w fundacje.

- Nieprawidłowości są nagłaśniane przez media, przez co fundacje mają czarny PR - mówi Magdalena Dobranowska--Wittels. - Rzadko kiedy bierze się pod uwagę szersze tło.

W kraju działa kilka tysięcy fundacji, a tylko niektórzy ich założyciele i pracownicy są nieuczciwi. Nie można powiedzieć, że takie zachowania są charakterystyczne dla fundacji jako takich.

Przedstawicielka ngo.pl zwraca też uwagę na to, że powinniśmy być odpowiedzialni za to, co dzieje się wokół nas i interesować się tym, jak pracują fundacje. Warto sprawdzić, czy publikują roczne sprawozdania, a także to, co się w nich znajduje.

"Jaś i Małgosia" nie jest jedyną fundacją, skontrolowaną przez łódzki magistrat.

- Obecnie trwają postępowania administracyjne w sprawie zwrotu dotacji, wykorzystanej niezgodnie z przeznaczeniem na łączną kwotę prawie 4 mln 458 tys. zł, łącznie z placówkami, prowadzonymi przez Fundację Pomocy Dzieciom "Jaś i Małgosia" - informuje Grzegorz Gawlik i podkreśla, że organy kontrolujące rozliczanie dotacji oświatowych mogą, a nawet powinny, sprawdzać, na ile wykorzystane środki pochodzące z dotacji służą w rzeczywistości działalności oświatowej.

Fundacja "Jaś i Małgosia" może odwołać się od decyzji magistratu do drugiej instancji. Jest nią Samorządowe Kolegium Odwoławcze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki