Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

20-latek biegł nago po ulicy. Asekurowali go koledzy

Małgorzata Kulka
Do aresztu trafił 20-latek z Radomska, który w czwartek późnym wieczorem urządził sobie nagi maraton. Asekurowali go koledzy, jadący za nim autem.

Bardzo wysoka temperatura, niespełnione fantazje, woodstockowa atmosfera, a może promile przyczyniły się do zachowania 20-latka z Radomska, który w czwartek około godz. 23 zdecydował się pobiegać po ulicy nago. Zobaczyli go policjanci, którzy przejeżdżali przez Józefów (powiat radomszczański). Golas biegł asekurowany przez ubranych kolegów, którzy jechali za nim samochodem.

Najpierw policjanci zwrócili uwagę na samochód osobowy, który jechał bardzo wolno na awaryjnych światłach. Gdy podjechali bliżej, zauważyli, że przed autem biegnie mężczyzna bez ubrania. Zatrzymali samochód i biegacza. Panowie nie potrafili wytłumaczyć, dlaczego zdecydowali się na tak nietypową wakacyjną rozrywkę.

- Biegacz był wulgarny wobec policjantów, nie chciał wykonywać poleceń, popychał funkcjonariuszy, dlatego został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie - informuje asp. Aneta Komorowska z KPP w Radomsku.

20-latek miał 2 prom. alkoholu w organizmie. Prawdopodobnie odpowie za nieobyczajny wybryk i naruszenie nietykalności cielesnej policjantów.

Pijani byli też jego koledzy. Tylko kierujący autem 19-letni mieszkaniec Radomska był trzeźwy, ale okazało się, że... nie ma prawa jazdy.

- Kierowca został ukarany mandatem m. in. za stwarzanie zagrożenia w ruchu - mówi asp. Aneta Komorowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki