Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Internetowi złodzieje atakują skrzynki e-mailowe

Karolina Wojna
Dziennik Łódzki/archiwum
Internetowi oszuści podszywają się pod znane firmy telekomunikacyjne i banki. Otwarcie wiadomości e-mailowej grozi zainfekowaniem komputera.

Policjanci i eksperci przestrzegają przed internetowymi oszustami. W ostatnich dniach do elektronicznych skrzynek zaczęła masowo napływać podejrzana korespondencja.

Jej autorzy podszywają się pod banki i firmy telekomunikacyjne. Jednak nie same listy są niebezpieczne, ale dołączone do nich załączniki i podpięte linki do stron internetowych. Otworzenie jest pierwszym krokiem do zainfekowania komputera wrogim oprogramowaniem.

Tylko w ostatnich kilku tygodniach internetowi oszuści wzięli sobie na cel klientów telekomunikacyjnych gigantów: Orange, T-Mobile, UPC, a także Netii, banku PKO BP, serwisu aukcyjnego Allegro.pl, a nawet... Poczty Polskiej.

Taki list - powiadomienie o przesyłce - dostał ostatnio m.in. mieszkaniec Piotrkowa. Pan Wojciech często robi zakupy on-line i chwali sobie nowe usługi poczty, tzn. powiadamianie o nowej paczce SMS-em i e-mailem. Gdy dostał nową wiadomość, lekko się zdziwił, bo nic nie zamawiał, nie kupował, a tym bardziej za pobraniem (149 zł), a tak było napisane w e-mailu, wysłanym z adresu Poczty Polskiej.

- Ten e-mail niczym się nie różnił od tych, które dostawałem wcześniej - mówi.

Poszedł na pocztę, ale okazało się, że paczki nie ma... Panie z poczty szukały jej dwa dni, aby ostatecznie stwierdzić, że to próba oszustwa i wyłudzenia danych.

Jeden z najpopularniejszych ostatnio sposobów internetowych oszustów polega na zachęceniu odbiorcy poczty elektronicznej, by ten otworzył zamieszczony w e-mailu załącznik. Plik posiada najczęściej rozszerzenie .zip (czasem .exe). Po uruchomieniu go komputer zostaje zainfekowany złośliwym oprogramowaniem.

- E-maile te, wykorzystując metody socjotechniczne, podszywają się pod wizerunek uznanych firm, aby nakłonić klienta do wykonania "złośliwej" akcji - ostrzegają eksperci niebezpiecznik.pl - serwisu, który jest poświęcony kwestiom bezpiecznego korzystania z internetu.

A pomysłowość oszustów jest imponująca. I tak na przykład, odbierając fikcyjny list od firmy telekomunikacyjnej, jesteśmy przekonywani, że musimy zapłacić fakturę (oczywiście, wszystkie szczegóły znajdują się w załączonym do e-maila pliku).

Klienci Allegro.pl byli z kolei nakłaniani do otworzenia załącznika pod pozorem wezwania do zapłaty zaległości. Metoda oszustów, podszywających się pod Pocztę Polską, to załącznik z awizo w wersji elektronicznej, z którym klient powinien udać się do placówki pocztowej.
Niektórzy naciągacze idą nawet krok dalej. Wspomniany serwis niebezpiecznik.pl opisał e-maile, podszywające się pod firmę, produkującą oprogramowanie antywirusowe. W e-mailu firma miała przekonywać, że bank zlecił skanowanie telefonów swoich klientów i właśnie na telefonie wykryto złośliwe oprogramowanie. Rozwiązaniem miało być zainstalowanie darmowej aplikacji antywirusowej, dołączonej do e-maila. Oczywiście, pod wirtualnym plikiem krył się całkiem realny wirus komputerowy.

Osobną kategorię stanowią naciągacze, podszywający się pod banki. Ci z kolei próbują przekonać do zalogowania się na wskazanej przez nadawcę witrynie (oczywiście, udającej oficjalny serwis bankowości elektronicznej naszego banku). W efekcie takiego zalogowania oszust przejmuje nasz login i hasło, otwierające mu dostęp do naszego konta bankowego. Skutek wrogiego przejęcia może być opłakany. Przekonała się o tym niedawno obywatelka jednego z zachodnich państw. Kilka tygodni temu policjanci z sekcji, zajmującej się zwalczaniem przestępczości z użyciem elektronicznych instrumentów płatniczych pomorskiej KWP, otrzymali informację: "W banku na terenie Gdańska w ciągu pół godziny nastąpi próba wypłacenia pieniędzy pochodzących z przestępstw. W grę wchodzi kwota 22 tysięcy euro".

Pamiętajmy: wszelkie e-maile, nakłaniające do podawania własnych danych, nigdy nie są rozsyłane przez żadne banki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki