Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Ida" kandydatem do Oscara. Film łódzkiego studia może powalczyć o więcej niż jedną statuetkę

Łukasz Kaczyński
Opus Film
Wyprodukowana przez łódzki Opus Film "Ida" jednogłośnie polskim kandydatem do Oscara. Być może "Ida" powalczy o statuetkę nie tylko w kategorii Najlepszy Film Nieanglozjęzyczny...

Gdy powołana przy ministrze kultury Komisja Oscarowa jednogłośnie orzekła w piątek: "Ida" ma być polskim kandydatem do Oscara, w Łodzi, studiu Piotr Dzięcioła zapanowała radość. To co pojawiało się w zakulisowych rozmowach i spekulacjach, stało się faktem.

- Jednogłośnie i z pełnym aplauzem wybraliśmy film Pawła Pawlikowskiego na polskiego kandydata do Oscara - oznajmił przewodniczacy komisji, Filip Bajon.

- Nie mieliśmy wątpliwości, że największe szanse w trudnej kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny ma "Ida" - podkreślała Agnieszka Odorowicz, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Dla Opus Film oznacza to rozpoczęcie przygotowań do kampanii promującej obraz w Stanach Zjednoczonych, by dostał się on do grona nominowanych obrazów. Ale "Ida" jest już w USA dobrze znana - zarobiła tam w kinach ponad 3,5 mln dolarów! Zainteresowanie "Idą" za Oceanem, ale i w Europie, znacznie przekroczyło to, z jakim spotkała się w Polsce.

- Entuzjastycznie pisały o filmie wszystkie ważne gazety i portale internetowe. Część pracy promocyjnej zrobiono więc już za nas. Wysoko ocenia "Idę" środowisko amerykańskich filmowców i ta opinia bardzo nam pomoże - mówi Piotr Dzięcioł, producent, prezes Opus Film. - Teraz, przy wsparciu PISF i międzynarodowego agenta, który opiekuje się "Idą", opracowujemy strategię całej kampanii. Czeka nas wynajęcie agencji promocyjnej, by podgrzewać atmosferę wokół filmu. Musi on być obecny w prasie i trzeba bywać z nim w wielu miejscach, mimo iż jest znany.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Do takich miejsc, gdzie zapraszane są filmy obcojęzyczne lub nominowane do Oscara, należy m.in. Międzynarodowy Festiwal w Palm Springs. Czasu na kampanię jest sporo, bo Komisja Oscarowa podjęła decyzję szczęśliwie już w sierpniu, a nie, jak bywało, we wrześniu. Dostępna jest już, a będzie rozwijana, strona internetowa- www.idamovie.com.

Okazuje się, że film Pawła Pawlikowskiego może powalczyć nie tylko w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny.

- W związku z tym, że "Ida" była w dystrybucji amerykańskiej, mamy prawo zgłosić ją w pozostałych kategoriach, w tym generalnej, za Najlepszy Film. To otwiera drogę do Oscarów w kategoriach "zawodowych": dla Najlepszego Reżysera, za Najlepsze Zdjęcia i do nagród aktorskich - zaznacza Dzięcioł. -"Rozstanie" Asghara Farhadiego, z którym przegrało "W ciemności" Agnieszki Holland, zdobyło Oscara za Najlepszy Film Nieanglojęzyczny, a nominację też za scenariusz.

Wśród ponad 60 laurów dla "Idy" są m.in. Złote Żaby festiwalu Camerimage dla Ryszarda Lenczewskiego i Łukasza Żala, Polskie Nagrody Filmowe "Orły 2014", nagrody na festiwalach w Toronto, Londynie.

Kampanię wspierać będzie PISF, a chce do niej dołączyć się też koproducent filmu, Eric Abraham. Jego doświadczenie będzie bardzo cenne. Był on bowiem producentem czeskiego filmu "Kola", który zdobył Oscara w 1997 roku.

Opus Film otrzymał z Łódzkiego Funduszu Filmowego dofinansowanie w kwocie 120 tys. zł (przy około 8 mln zł całego budżetu). PISF przekazał 3 mln zł, a sięgnięto też po środki z Duńskiego Instytutu Filmowego. Łódź Film Commission wsparła studio Opus Film organizacyjnie: przy zamknięciu ruchu na ulicy Legionów, gdzie kręcono scenę ze starym tramwajem i w negocjacjach z administracją byłej Restauracji Lajkonik przy ulicy Rzgowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki