Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyścig z Radogoszcza na Piotrkowską. Kto był szybszy: rowerzyści czy kierowcy? [ZDJĘCIA+FILM]

mek
Elektryczne rowery kontra super-samochody - nietypowa rywalizacja rozegrała się w środę (13 sierpnia) na ulicach Łodzi. Okazało się, że po rozkopanym mieście szybciej poruszają się jednoślady.

Wyścig zorganizowany został przez Rowerową Łódź oraz firmę Autodoradca.pl. Uczestnicy rywalizacji poruszali się elektrycznymi rowerami lub luksusowymi samochodami - z jednośladami ścigały się porsche, bmw i aston martin. Chodziło o to, by udowodnić iż moc silnika i osiągi nie odgrywają dużej roli podczas poruszania się po mieście.

Trasa wyścigu wiodła z parkingu Castoramy przy ul. Zgierskiej na dziedziniec łódzkiego magistratu przy ul. Piotrkowskiej. Samochody miały wyznaczony kierunek jazdy - porsche miało jechać prosto ul. Zgierską, aston martin al. Włókniarzy, zaś bmw ulicami Sikorskiego i Łagiewnicką. Rowerzyści mieli pełną dowolność w wyborze trasy. Po drodze należało zatrzymać się w dwóch punktach kontrolnych - przy Piotrkowskiej 89 i Piotrkowskiej 175.

W wyścigu brali udział dziennikarze łódzkich mediów. Wśród nich był również przedstawiciel naszej redakcji - Jarosław Kosmatka - który zasiadł w kabinie bmw m5.

Uczestnicy wyścigu wyruszyli spod Castoramy o g. 7.45. Okazało się, że ani znany z filmów o Jamesie Bondzie aston martin, ani luksusowe porsche czy bmw, nie mogą na łódzkich ulicach równać się z elektrycznymi rowerami. Jako pierwszy, na metę dojechał bowiem jeden z rowerzystów. Maciej Trojanowski z Radia Łódź przyjechał na dziedziniec UMŁ już 30 min. po starcie. Pierwszy samochód do celu dojechał 6 min. później.

- Jestem przekonany, że gdyby kierunek wyjazdu nie był z góry ustalony, wyniki samochodów mogły być lepsze - twierdzi Jarosław Kosmatka. - Już na samym początku, gdy zawracaliśmy na rondzie Biłyka, straciliśmy ponad 2 minuty. Kierowcy tracili też dużo czasu na dość tendencyjnie ustawionych punktach kontrolnych. Należało do nich dobiec, ponieważ oba mieściły się na odcinkach Piotrkowskiej, do których nie można było dojechać.

Podczas gdy kierowcy narzekali na trasę, rowerzyści chwalili sobie jazdę na elektrycznych jednośladach. Dzięki nim, dystans z Radogoszcza do centrum miasta pokonali bez zmęczenia.

CZYTAJ TEŻ: Tramwaje w Łodzi jadą wolniej niż rowery! [NASZ TEST]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki