Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef Katolickiej Agencji Informacyjnej: Papieska posługa nie musi trwać aż do śmierci [WYWIAD]

rozm. Piotr Brzózka
Marcin Przeciszewski
Marcin Przeciszewski Dawid Parus/Polskapresse
Z Marcinem Przeciszewskim, szefem Katolickiej Agencji Informacyjnej, rozmawia Piotr Brzózka

Papież Franciszek powiedział, że za 2-3 lata odejdzie do Domu Ojca, a być może wcześniej uda się na emeryturę. O ile ustąpienie Benedykta XVI mogło być traktowane jako wyjątek, o tyle wydaje się, że Franciszek sugeruje, iż takie zakończenie pontyfikatu mogłoby być regułą...
Precedensy tworzą historię. Odejście Benedykta otworzyło furtkę, która będzie wykorzystywana przez jego następców, zapewne też przez Franciszka. Tak kształtuje się nowa rzeczywistość urzędu papieskiego. Nie musi to być posługa - tak jak dotąd, aż do śmierci. Nie widziałbym jednak rewelacji w ostatniej wypowiedzi papieża Franciszka, bo mówi to już bodaj trzeci raz. Zresztą jest to człowiek niezwykle skromny, podchodzący do siebie z dystansem, który sam zawdzięcza papiestwo abdykacji Benedykta, na pewno więc poważnie podchodzi do tego tematu w przypadku własnej osoby. To element bardzo racjonalnego myślenia obecnego Ojca Świętego. Natomiast nie łączyłbym z tą wypowiedzią jakiegoś katastrofizmu. Powiedział, że ma przed sobą jeszcze 2-3 lata, ale to naturalne, każdy starszy człowiek tak mówi. To nie znaczy, że wskazał datę swej abdykacji, ani tym bardziej śmierci.

Powiedział Pan o furtce, którą następcy Benedykta mogliby odchodzić na emeryturę. To będzie furtka, do której klucze będą trzymać sami papieże?
Tak. Nie sądzę, żeby została uchwalona jakaś cezura wiekowa, na przykład 75 lat, jak w przypadku biskupów. Sądzę, że z tej furty będzie się korzystać, gdy papież, jako człowiek, nie będzie się czuł na siłach prowadzić dalej Kościoła. Jest to bardzo racjonalny element. Skoro Benedykt XVI stworzył precedens, to trudno, żeby jego następcy nie zmagali się z tym zagadnieniem.

A nie jest to przyczynek do dyskusji na temat ograniczeń dotyczących wieku duchownych, którzy zostają wybrani na papieża? Wiadomo, że obierając 70-latka, statystycznie rzecz biorąc, Kościół skazuje się na krótki pontyfikat.
To znów rzeczywistość odpowiada na to pytanie. Widać, jak papież Franciszek dobrze pełni swoją funkcję. Cały świat go podziwia. To pokazuje, że nie ma reguły. Poza tym, każdy biologicznie starzeje się inaczej, zwłaszcza w epoce wielkiego postępu medycyny. Życie ludzkie trwa coraz dłużej. Dlatego myślę, że jedynym kryterium dla konklawe powinno być rozstrzygnięcie, czy ktoś jest właściwym człowiekiem. To, że teraz Franciszek mówi, że zostały mu 2-3 lata, to znaczy tylko tyle, że z olbrzymim dystansem podchodzi do samego siebie. A ile życia w siłach i zdrowiu da mu jeszcze Pan Bóg - to zobaczymy. Absolutnie nie odczytywałbym tej wypowiedzi tak, że za 2-3 lata będzie kolejne konklawe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki