Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek w Wólce: Biegły stwierdził, że policjant jechał za szybko

Małgorzata Szlachetka
Do wypadku w Wólce pod Lublinem doszło 14 grudnia
Do wypadku w Wólce pod Lublinem doszło 14 grudnia Jacek Babicz/Archiwum
W piątek prokuratura przedstawiła zarzuty, przebywającemu w areszcie Witoldowi B., uwzględniając nową opinię biegłego. Były policjant odpowie za śmiertelne potrącenie w Wólce 19-letniej Kasi. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Przypomnijmy, że Witold B. - wtedy policjant Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej - uciekł z miejsca wypadku. Nie zgłosił się sam na policję, ale został zatrzymany dzięki nagraniom z monitoringu. Jego auto było już w tym czasie w warsztacie samochodowym. Później tłumaczył śledczym, że odjechał, bo przestraszył się konsekwencji.

W grudniu 2013 roku Witold B. usłyszał następujące zarzuty: potrącenia prawidłowo przechodzącej przez jezdnię kobiety, nie udzielenia jej pomocy i ucieczki z miejsca wypadku. Prokuratura właśnie je zmodyfikowała. Uwzględniając treść opinii biegłego z Centrum Badań Kryminalistycznych Modus Spectrum w Szczecinie, która jest datowana na 14 sierpnia tego roku.

- Trwają czynności z udziałem oskarżonego. Zostaną mu przedstawione zmienione zarzuty. Chodzi o uszczegółowienie na czym polegało w tym przypadku umyślne naruszenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym - powiedziała w piątek Katarzyna Czekaj, zastępca prokuratora Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe.

Witold B. usłyszał dodatkowo zarzut jazdy z nadmierną prędkością, nie podjęcia hamowania i nieustąpienia pierwszeństwa pieszej. Mężczyźnie nadal grozi do 12 lat więzienia. Sąd weźmie oczywiście pod uwagę także to, że Witold B. nie udzielił pomocy 19-letniej Kasi i odjechał z miejsca wypadku.

Prokuratura podała w piątek szczegóły opinii szczecińskiego biegłego.

Biegły ustalił, że Witold B. dojechał do czytelnie oznaczonego przejścia dla pieszych z nadmierną prędkością, która nie była dostosowana do istniejącej sytuacji na drodze.

Z opinii dowiadujemy się także, że 19-letnia Kasia, w chwili, kiedy uderzył w nią Volkswagen Passat Witolda B., przeszła w poprzek jezdni od 3,3 do 4,1 metrów.

Poprzednia opinia biegłego z Lublina, z której potem w części jej autor się wycofał, stwierdzała, że potrącona nastolatka przyczyniła się do wypadku. Biegły ze Szczecina nie zgadza się ze swoim poprzednikiem. Uznał, że nie ma dowodów na winę 19-letniej Kasi.

Z opinii wynika także, że w chwili zderzenia auto Witolda B. jechało z prędkością od 55 do 60 kilometrów.

Poprzedni biegły twierdził także, że ofiara wypadku przechodziła jezdnię z lewej strony jezdni na prawą. Według nowej opinii było odwrotnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski