Usiłowanie morderstwa na Radogoszczu. Z zazdrości rzucił się z nożem na 44-latka

W piątek 23 sierpnia mężczyzna spożywał alkohol ze swoją znajomą w mieszkaniu przy ulicy Bema w Łodzi. W pewnym momencie do mieszkania wszedł pijany konkubent kobiety i zaczął się awanturować. Poszkodowany stanął w obronie kobiety i po krótkiej szarpaninie został ugodzony dwukrotnie nożem w okolice brzucha i klatki piersiowej.

- Jak wynika z dokonanych ustaleń, 62 – latek po zakończeniu pracy z kolegami spożywał alkohol - jak podał, w czterech wypili 3 butelki wódki. Następnie, udał się do miejsca swojego zamieszkania, gdzie zastał konkubinę w towarzystwie znajomego sobie 44 – letniego mężczyzny. Mężczyzna nabrał przypuszczeń co do tego, że został przez partnerkę zdradzony - mówi Krzysztof Kopania, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Po zdarzeniu sprawca uciekł, a poszkodowany, mimo zadanych ciosów, zdołał dojść do swojego mieszkania.

- Wezwani na miejsce zdarzenia policjanci zastali w jednym z mieszkań przy ulicy Bema w Łodzi pokrzywdzonego z dwiema ranami kłutymi w okolicach brzucha i klatki piersiowej. Mężczyzna w stanie zagrożenia życia trafił do szpitala - informuje podkom. Adam Kolasa z KWP w Łodzi.

Jeden z ciosów spowodował uszkodzenie mięśnia sercowego. 44-latek został przewieziony do szpitala, gdzie doszło do zatrzymania akcji serca. Podjęta akcja reanimacyjna pozwoliła na przywrócenie funkcji życiowych. Życie mężczyzny jest jednak w dalszym ciągu zagrożone.

Napastnik szybko wpadł w ręce policji, bowiem ukrywał się w krzakach w pobliżu miejsca zdarzenia. Zatrzymany 62-latek trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa zagrożony karą dożywotniego pozbawienia wolności. Śledczy wystąpili do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie zatrzymanego.