Barbara Pawłowska z Łososi-ny Dolnej na wyprawkę dla trójki dzieci wyda ponad trzy tysiące złotych. W sklepie papierniczym przy ul. Jagiellońskiej w Nowym Sączu za 60 zł kupiła piórnik z ulubioną filmową postacią jej córki.
– To strasznie drogo. Oczywiście mogłabym kupić trochę taniej w hipermarkecie, ale wolę wydać nieco więcej i mieć produkt lepszej jakości, niż wymieniać go po dwóch miesiącach – tłumaczy mama trójki uczniów chodzących do szkoły podstawowej. Ceny plecaków i tornistrów szkolnych zaczynają się od 40 zł. Te lepszej jakości kosztują 200 zł. Np. model z funkcją walizki.
– Większość rodziców zwraca uwagę, aby tornister był lekki i wyprofilowany na plecach – mówi Agnieszka Kaleta, właścicielka sklepu. Prawdziwym hitem jest tornister z wyposażeniem. Taki z wkładką termiczną na śniadanie, który waży zaledwie 1,10 kg, wyposażony w piórnik, worek na buty, portfel i przybornik kosztuje prawie 600 zł.
O dziwo, plecaki te dobrze się sprzedają, bo to inwestycja na lata. Piórnik to koszt od 30 zł do 99 zł.
Agnieszka Matusik ze Słowikowa (gm. Korzenna) na przybory szkolne dla dziecka w zerówce wydała już 500 zł.– Niektórzy nauczyciele wręczają rodzicom gotową listę wymaganych przez nich markowych przyborów szkolnych. Wtedy rodzic nie ma możliwości wyboru – podkreśla pani Agnieszka.
Z reguły koszt szkolnej wyprawki przekracza 1000 złotych na jedno dziecko. Nie każdego na to stać. Banki zwietrzyły w tym interes i niemal wszystkie oferują pożyczkę na wyprawkę. Koszt kredytu to najczęściej 10 proc. w skali roku.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?