Konrad jest na 4. roku studiów magisterskich. Został mu ostatni rok nauki na Politechnice Śląskiej. - Niestety prawdopodobnie nie ukończę jej przy katedrze transportu szynowego. Decyzja o jej zamknięciu jest dla mnie od początku szokująca - opowiada. - Jedną z przyczyn, dla których przyszedłem tu studiować była możliwość studiowania transportu szynowego przy katedrze, gdzie działają koła naukowe i jest wspaniała kadra, bardzo dobrze wykwalifikowana. Władze uczelni nazywają zmiany małą reorganizacją i zapewniają, że nic się nie zmieni, bo politechnika nadal będzie kształcić w specjalizacji eksploatacja pojazdów szynowych, ale to nieprawda. Jeśli katedra zostanie zamknięta, część bardzo dobrych pracowników odejdzie - wyjaśnia.
Na pikietę szedł z obawą, że może mieć problemy na kolejnych egzaminach, ale dla dobra sprawy zaryzykował. - Eksploatacja pojazdów szynowych to bardzo przyszłościowa specjalizacja. Od kolegów ze starszych roków wiem, że po jej ukończeniu nie ma problemu z zatrudnieniem w zawodzie. Kolej to akurat rynek, który się rozwija - opowiada.
Katedra Transportu Szynowego w Katowicach jest jedną z trzech w Polsce, ale kształci najbardziej kompleksowo - zajmuje się pojazdami szynowymi, infrastrukturą, organizacją transportu szynowego i zarządzaniem bezpieczeństwem.
Reorganizacja wydziału, przypomnijmy, ma polegać na likwidacji Katedry Transportu Szynowego i zastąpienia jej Katedrą Technologii Lotniczych. Specjalność eksploatacja pojazdów szynowych zostanie przejęta przez dwie inne katedry. Uchwałę w tej sprawie podjęto już 10 lipca, a kilka dni temu podtrzymał ją prof. Andrzej Karbownik, rektor Politechniki Śląskiej. Studenci jednak nie zgadzają się z nią, podobnie jak i część kadry naukowej.
- Decyzja podjęta w stosunku do katedry nie jest korzystna ani dla wydziału, ani uczelni, jak również dla przemysłu i kolei. Dziękuję za poparcie - mówił występując podczas protestu prof. Marek Sitarz, kierownik likwidowanej katedry.
Naukowiec wciąż liczy, że to nie koniec dyskusji na ten temat. - Klamka jeszcze nie zapadła. Nadal mam nadzieję, że decyzja jeszcze się zmieni. Jest jeszcze rektor, jest senat. Na dzień dzisiejszy katedra funkcjonuje i mam nadzieję, że dalej będzie funkcjonowała - dodaje. - Jak jej nie będzie, nie będzie nadzoru nad spacjalnością transportu szynowego. Część pracowników przejdzie do innych katedr, część - włącznie ze mną - w takich warunkach nie widzi dla siebie przyszłości tutaj, w związku z czym odejdzie i w ten sposób specjalność w końcu zniknie - wyjaśnia profesor.
A kolejarzy, jak wylicza prof. Sitarz, potrzeba ok. 2 tys. rocznie. - Spośród 29 ubiegłorocznych absolwentów wszyscy pracują, z czego 26 w branży kolejowej. Proszę mi pokazać inne spacjalności - nie tylko na tej uczelni, ale i innych - których wszyscy absolwenci zostają zatrudnieni zaraz po studiach - mówi prof. Sitarz.
- Cała Europa stawia na rozwój kolei i transportu szynowego. Tymczasem w Polsce, choć odbudowano potencjał przemysłu szynowego, likwiduje się dla niego zaplecze naukowe. To skandal! - uważa z kolei Łukasz Ługowski, koordynator kampanii WZZ "Sierpień 80" na rzecz bezpłatnej komunikacji miejskiej.
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Motocykle 125 cm3 na prawo jazdy kat. B WYBIERZ NAJLEPSZY
*Wybory w Rybniku 2014: Kogo popierasz? Kto wygra? Rozwiąż quiz wyborczy
*Nasz elementarz za darmo ZOBACZ WSZYSTKIE CZĘŚCI PODRĘCZNIKA]
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?