Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kradzieże w łódzkich szpitalach. Coraz częściej zakładany jest monitoring

Joanna Barczykowska
T.Hołod/archiwum Polskapresse
Z policyjnych statystyk wynika, że od początku tego roku doszło do 77 przypadków kradzieży w szpitalach i przychodniach w województwie łódzkim. Coraz więcej szpitali i przychodni w regionie decyduje się na założenie monitoringu. Kamery odstraszają złodziei.

30-latek wszedł na oddział chorób wewnętrznych i rehabilitacji kardiologicznej w szpitalu im. WAM pod pretekstem odwiedzin babci, która miała zawał. Wszedł do monitorowanej sali i okradł śpiącą 88-letnią pacjentkę. Zabrał jej torebkę z całą zawartością.

Próbował szybko wyjść ze szpitala, ale wzbudził podejrzenia u jednej z pielęgniarek oddziału. Kobieta poszła za nim aż do windy i zapytała o cel wizyty. Mężczyzna tłumaczył, że chciał odwiedzić babcię, ale nie chce jej przeszkadzać, bo śpi. Nie potrafił jednak podać nazwiska pacjentki w sali. Do pielęgniarki szybko dołączył salowy i koleżanka pielęgniarka.

Wszyscy zauważyli, że 30-latek chowa coś pod kurtką. Speszony oddał skradzioną torebkę staruszki, w której znajdowały się m.in. klucze do mieszkania, dokumenty, pieniądze i telefon komórkowy. Personel oddziału zatrzymał złodzieja i zawiadomił policję o przestępstwie. Okazało się, że to nie była pierwsza kradzież tego złodzieja.

- Mężczyzna był w przeszłości notowany m.in. za kradzieże - mówi kom. Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - W szpitalu im. WAM policjanci ustalili, że 30-latek wykorzystał to, że pacjentka śpi i wszedł do sali chorych. Okazało się, że miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Usłyszał zarzut kradzieży, zagrożony karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
Rodzina 88-latki przesłała do dyrekcji szpitala specjalne podziękowania dla personelu oddziału i dzielnej pielęgniarki. Gdyby nie ich szybka reakcja, złodziej najprawdopodobniej okradłby mieszkanie staruszki, ponieważ w torebce znajdowały się klucze i adres.
- Dyrekcja szpitala przekazała pielęgniarce nagrodę pieniężną, dyplom uznania i pamiątkowe pióro - mówi Jacek Dudek, rzecznik szpitala im. WAM w Łodzi. - Mimo ochrony, która patroluje nie tylko teren wokół szpitala, ale także ma regularne obchody na oddziałach szpitalnych, przypadki okradania pacjentów wciąż się zdarzają. Złodzieje najczęściej podszywają się pod rodzinę pacjenta. Personel stara się być na to wyczulony.

Z policyjnych statystyk wynika, że od początku tego roku doszło do 77 przypadków kradzieży w szpitalach i przychodniach w województwie łódzkim. Część z tych kradzieży spowodowana była niefrasobliwością pacjentów, którzy odwiedzając dentystę czy lekarza specjalistę w przychodni, zostawiali w poczekalni wszystkie rzeczy.

- Aby uniknąć niepotrzebnych zmartwień związanych z utratą swoich rzeczy, pacjenci powinni kierować się podstawowymi zasadami bezpieczeństwa. Między innymi ograniczyć na czas pobytu w szpitalu posiadanie wartościowych rzeczy, a w szczególności zostawiania ich bez nadzoru w miejscach widocznych. Podczas badań należy poprosić inne osoby z sali, aby zwróciły uwagę na pozostawione przedmioty - mówi Adam Kolasa. - W przypadku zauważenia na oddziale osób zachowujących się podejrzanie, warto powiadomić personel placówki.

Coraz więcej szpitali i przychodni w regionie decyduje się na założenie monitoringu. Kamery szybko hamują zapał szpitalnych złodziei.

- Kiedyś pacjenci zgłaszali sporo przypadków kradzieży, dziś są one sporadyczne. Założyliśmy w szpitalu 60 kamer. Na wszystkich korytarzach znajdują się informacje o tym, że obiekt jest monitorowany. To skutecznie odstrasza złodziei - mówi Adriana Sikora, rzecznik prasowy szpitala im. Kopernika w Łodzi.

Podobnie jest w szpitalu w Skierniewicach i Piotrkowie Trybunalskim. - Aby uniknąć kradzieży, nie należy zabierać ze sobą cennych przedmiotów, bo szpital za nie nie odpowiada. Każdy pacjent podczas przyjęcia do szpitala przedmioty wartościowe powinien złożyć w depozycie. O taką możliwość należy pytać pielęgniarkę SOR lub stosownego oddziału, na którym pacjent przebywa - mówi Paweł Bruger, rzecznik szpitala w Skierniewicach.

Współ. kw, jj, ec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki