Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet obywatelski w Łodzi wersja 2.0. Woonerfy, remonty, sport i... niedźwiedzie

Matylda Witkowska
Budżet obywatelski to nie tylko głośne woonerfy, ale też dodatkowe środki na leczenie niedźwiedzi w zoo
Budżet obywatelski to nie tylko głośne woonerfy, ale też dodatkowe środki na leczenie niedźwiedzi w zoo Grzegorz Gałasiński
Już za trzy tygodnie rozpocznie się głosowanie na projekty budżetu obywatelskiego. Druga edycja ma być udoskonalona, za to budzi dużo mniejsze emocje.

Po raz drugi będziemy głosować na projekty zgłoszone do budżetu obywatelskiego. W tym roku do wydania jest więcej pieniędzy, ma być też łatwiej skontaktować się z autorami projektów. Ale czy tegoroczny budżet powtórzy sukces pierwszego?

Nie tylko woonerfy

W tej edycji budżetu obywatelskiego do wydania jest dwa razy większa niż ostatnio pula: 40 mln zł, w tym aż 10 mln zł na zadania ogólnołódzkie i po 6 mln zł na każdą z dzielnic. Łodzianie złożyli 827 wniosków. Z tego ponad 250 to inwestycje drogowe, prawie 150 to dofinansowanie obiektów i akcji sportowych. Niecała setka dotyczy szkół, nieco mniej łodzian walczy o na zieleń miejską, żłobki i aktywizację osób starszych. Wniosków jest dużo i są bardzo różnorodne: od poprawy infrastruktury rowerowej, przez remonty szkół i placów zabaw, po zastosowanie nowszych leków w leczeniu niedźwiedzi w łódzkim zoo. Niestety publiczną debatę o wnioskach zdominowały podwórce -woonerfy. Tym bardziej warto przyjrzeć się innym pomysłom.

Wczoraj zakończyły się prace Doraźnej Komisji ds. Budżetu Obywatelskiego, która kwalifikowała wnioski do głosowania. Zaakceptowała około 87 proc. wniosków, czyli ponad 700. Komisja starała się dać zielone światło wnioskom, czasem nawet wbrew negatywnemu stanowisku wydziałów merytorycznych. Wiadomo jednak, że ze względów formalnych około setki projektów poddanych pod głosowanie nie będzie. Odpadł m.in. pomysł stworzenia teatru i miasteczka w stylu country na Rudzie Pabianickiej przybliżającej dzieciom kulturę Indian Ameryki Północnej. Nie będzie też neonów z sylwetkami znanych łodzian i postaciami z filmów animowanych na śródmiejskich kamienicach. Zaakceptowany został natomiast park miniatur ufoludków i nieistniejących zwierząt. Trzeba go było tylko przenieść z podlegającego ochronie konserwatorskiej parku na Zdrowiu.

Pomysłów jest dużo i warto się im dokładnie przyjrzeć. W tym roku magistrat chce ułatwić mieszkańcom zapoznawanie się z projektami. Dlatego skany wszystkich wniosków z opiniami urzędników są umieszczone w internecie (www.budzet.dlalodzi.info). Za tydzień w dzielnicach mają się rozpocząć spotkania z autorami wniosków, podczas których będzie można dopytać o szczegóły.

Wnioski ogólnomiejskie będzie można poznać w sobotę, 13 września, podczas tzw. obywatelskiego hyde parku. Każdy autor projektu, zarówno ogólnomiejskiego, jak i dzielnicowego będzie mógł przedstawić swój projekt na ulicy Piotrkowskiej.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Warto dokładnie przejrzeć projekty, bo karta do głosowania będzie w tym roku uproszczona. Zamiast liczącej kilkanaście stron listy projektów, będzie tylko miejsce na wpisanie numeru. Dla ułatwienia w punktach do głosowania będą dostępne opisy.

Ilu łodzian pójdzie głosować

W tegorocznej edycji jest o co walczyć i w czym wybierać. Tymczasem można odnieść wrażenie, że druga edycja budżetu obywatelskiego budzi wśród łodzian mniejsze emocje. Tu i ówdzie słychać opinie osób rozczarowanych budżetem, którzy na kolejne głosowanie już się nie wybierają. Czy mają rację?

W pierwszej edycji do wydania było o połowę mniej pieniędzy: 20 mln zł. Z tego 5 mln zł miało pójść na zadania ogólnomiejskie i po 3 mln zł na każdą z dzielnic. Zgłoszono nieco więcej wniosków niż obecnie: 857 na łączną kwotę 430 mln zł. Z tego 760 wniosków zyskało akceptację urzędników i komisji. W głosowaniu wzięło udział 129 tys. łodzian, oddano prawie 190 tys. głosów. Tak dużego zaangażowania mieszkańców nie spodziewali się nawet sami urzędnicy.

W głosowaniu wybrano 47 wniosków, potem magistrat "dołożył" pieniądze (10 mln zł z planowanej sprzedaży działki pod Bramę Miasta) na kolejne 32 wnioski , a potem jeszcze na kolejne 23 zadania.

W sumie miasto do końca grudnia zrealizować miało 107 wniosków. Do dziś w pełni udało się zaledwie 31. Jednocześnie od kilku miesięcy zaczęły pojawiać się sygnały, że realizacja budżetu nie przebiega gładko. Najpierw okazało się, że władze miasta zgodziły się na budowę parku tuż obok planowanej ruchliwej ulicy doprowadzającej ruch do trasy S14 i zamiast dużego parku może powstać najwyżej mały skwerek.

Potem wybuchła "afera sadzonkowa". Okazało się, że bez konsultacji z głosującymi zmniejszono liczbę drzewek na Piotrkowskiej z 25 do 16 i wsadzono je w drogie, włoskie donice, tylko dlatego że takie widzimisię miał autor projektu. Na koniec okazało się, że drzewa w woonerfie na ul. 6 Sierpnia kosztowały aż 15 tys. zł za sztukę, bo... autorowi projektu nie chciało się kupować sadzonek i czekać 20 lat aż urosną.

Można podejrzewać, że mimo zapewnień urzędników niektórych zadań nie da się zrealizować. Wiadomo już, że rower miejski nie powstanie. Kłopoty napotkała też realizacja kinetycznego placu zabaw w pasażu Rubinsteina. Mimo ciekawego pomysłu podczas konkursu nie udało się znaleźć nikogo, kto by taki plac zaprojektował.

Mimo wszystko jednak głosować warto. Nagłaśniane przez media przypadki to jednak wciąż tylko niewielki procent realizowanych projektów. Kilkadziesiąt projektów realizowanych jest w miarę gładko i - mimo nagminnego opóźniania harmonogramu - przynosi satysfakcję łodzianom. Na to, jak pracują urzędnicy wpływu nie mamy. Ale głosując, możemy przynajmniej wybrać to, czym się zajmują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Budżet obywatelski w Łodzi wersja 2.0. Woonerfy, remonty, sport i... niedźwiedzie - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki