Dzieła Stanisława Lema, który słynął z dużego sceptycyzmu wobec ekranizowania literatury, na kinowy ekran przenoszono wielokrotnie.
Słynna powieść "Solaris" swój filmowy odpowiednik uzyskała przynajmniej trzykrotnie (dwa razy była to produkcja radziecka, raz amerykańska), po "Opowieści o pilocie Pirxie" sięgnęli Węgrzy (w 1972 roku), sześć lat później ten sam zbiór opowiadań wykorzystał polski reżyser filmowy Marek Piestrak. Zbiór opowiadań "Cyberiada", przedstawiający magiczny świat robotów i smoków, także doczekał się swoich adaptacji.
Wśród nich znalazła się opera "Cyberiada" Krzysztofa Meyera - autora muzyki i libretta z 1970 roku. Po tę adaptację sięgnęła Urszula Borkowska.
Tak powstało muzyczne widowisko "Cyberfonia" zaprezentowane w Filharmonii Łódzkiej na finał Kolorów Polski.
Sobotni koncert był prawykonaniem "Cyberfonii". Przy syntezatorach i instrumentach programowanych zasiadła sama Borkowska. Oprócz niej zagrali także: Klaudiusz Baran - bandoneon, Marcin Świderski - syntezator, Sebastian Wypych - kontrabas oraz Orkiestra Symfoniczna i Chór Filharmonii Łódzkiej. Dyrygentem był Daniel Raiskin, a funkcję narratora pełnił Jarosław Gajewski, aktor teatralny i filmowy.
Urszula Borkowska, kompozytorka pracująca na co dzień nad muzyką do spektakli teatralnych, nie po raz pierwszy sięgnęła po dzieło Lema. W pracy nad "Cyberiadą" zwróciła uwagę na atmosferę towarzyszącą opowieściom, napisana przez nią muzyka ma charakter ilustracyjny. Roboty-niewolnicy zostali zinterpretowani jako ludzie-niewolnicy, stąd elementy jazzu. W kompozycji muzyka akustyczna z elektroniczną uzupełniają się tak, by połączyć świat ludzi ze światem robotów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?