Prokuratura Rejonowa Łódź--Śródmieście skierowała akt oskarżenia przeciwko 24-letniemu łodzianinowi. Oskarżyła go o rozbój oraz podszywanie się pod policjanta. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.
- Doszło do tego w czerwcu w godzinach wieczornych. Pokrzywdzona zaatakowana została przez oskarżonego, kiedy szła ul. Konstytucyjną w Łodzi. Miała przy sobie telefon z zestawem słuchawek - relacjonuje Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej. - Napastnik podszedł do niej i oznajmiając, że jest z policji, zażądał, by udała się z nim do radiowozu.
Dziewczyna odmówiła, prosząc o okazanie dokumentów. To spowodowało, że mężczyzna zaczął ją ciągnąć za ramię w kierunku pobliskich zarośli w rejonie ul. Narutowicza. Szarpał ją przy tym za włosy, krzyczał, by się uspokoiła i groził użyciem kajdanek.
Kiedy 16--latka zaczęła wzywać pomocy, kilkakrotnie została uderzona pięścią w twarz. Doznała obrażeń głowy i barku.
Wtedy na pomoc zaatakowanej ruszyli mężczyźni, którzy stali przy pobliskich blokach.
- To spłoszyło napastnika i zaczął uciekać - mówi prokurator Kopania. - Po krótkim pościgu udało się go ująć. Został przekazany w ręce policji, a następnie na wniosek śródmiejskiej prokuratury tymczasowo aresztowany. W dalszym ciągu przebywa w areszcie.
Podczas przesłuchania 24-letni bandyta przyznał się, że zaatakował dziewczynę. Tłumaczył, że chciał jej ukraść telefon i słuchawki. Zaprzeczył jednak, by podawał się za funkcjonariusza policji.
Biegli nie dopatrzyli się podstaw do kwestionowania jego poczytalności. Mimo młodego wieku był już wcześniej karany i działał w warunkach recydywy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?